Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kawa po turecku

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
To nietypowa książka dla miłośników zagranicznych wojaży. Nie prowadzi do zabytków, niewiele podpowiada. Mnóstwo za to tłumaczy.

To nietypowa książka dla miłośników zagranicznych wojaży. Nie prowadzi do zabytków, niewiele podpowiada. Mnóstwo za to tłumaczy.

Na początku dostajemy wprowadzenie do oryginalnej pracy dość oryginalnych autorek. Bo oto dwie młode kobiety, dwie Agaty z zupełnie różnych parafii, z własnego wyboru, ciekawości, niezwykłego zauroczenia, znalazły się w Turcji. Ściślej, w różnych jej częściach. I - wbrew łatwej interpretacji - żadna z nich nie zaczęła swej przygody z eurazjatyckim państwem od zwykłych wczasów w Bodrum czy Alanyi (choć jedna z nich właśnie tam zacumowała). <!** reklama>

Postanowiły potem napisać swój „półprzewodnik” czy raczej półencyklopedię stosowaną, pokazując Turcję od podszewki. Turecką mentalność, tureckie wychowanie i zachowanie. Obyczajowość właśnie, trudną przeszłość i pogmatwaną teraźniejszość. Dużo w tym nietypowym bedekerze słów o historii, polityce, religii. Obowiązkach (licznych!) i prawach (zaskakujących) przeciętnych Turków.

To nie jest książka, która opisuje znane i „obowiązkowe” zabytki. Nie prowadzi do meczetów i twierdz, które każdy turysta musi zobaczyć. Nie powie, co warto kupić i co trzeba stamtąd przywieźć. Dowiemy się, co prawda, jak to jest z tą „kawą po turecku” i czy Turcy rzeczywiście piją litrami herbatę jabłkową, ale tylko przy okazji. Za to z pierwszej ręki (a wręcz dwóch pierwszych rąk) będziemy wiedzieli, co wypada, a co nie na tureckiej ulicy. Co znaczą gesty tubylców, o czym i dlaczego nie powinno się z nimi rozmawiać. Co jest dla nich tabu? Czy i które zachowania są przyjazne?

Poznamy kolektywny charakter tamtejszego społeczeństwa, ich nieopanowane gadulstwo i źródło legendarnej gościnności. Ale także złożone relacje interpersonalne, prawdziwy stosunek do obcokrajowców i nadzwyczajną estymę, którą otaczana jest tam rodzina.

Książka dwóch autorek jest wyższą szkołą jazdy dla amatorów podróży. Kierowana jest pewnie do takich, którzy nie szukają tylko spisu sklepów i plaż. Zadowolony z niej będzie czytelnik, który lubi poznać i zrozumieć kraj, do którego jedzie. Także na zwyczajowe dwa tygodnie, ale nie tylko. Może wręcz po takiej lekturze zdecyduje się zrezygnować z wygodnej, ale typowej usługi biura podróży i odważy się na podróż w już bliższe nieznane? Na wyprawę, gdzie wszystko pachnie naturalnie i smakuje naprawdę i dalekie jest od plastikowego orientalnego półproduktu z biurowych katalogów.

Słabością tej książki jest pewien chaos. Nigdy nie lubiłam pisać z kimś do spółki żadnego tekstu, więc wydaje mi się, że widzę ślad sztucznej konwencji - ja piszę o tym, a teraz ty o tym. Poszczególne rozdziały nie są potoczyście spójne, a - takie odniosłam wrażenie - kilka wątków się powtarzało.

Nie umniejsza to jednak zasług wydawnictwa, które zdecydowało się zainaugurować serię „Podróże z wyobraźnią”. W tym cyklu czeka już „Nowy Jork. 101 miejsc, które musisz zobaczyć”. Nie mogę się doczekać. Przede wszystkim czytania. Kiedyś, kto wie...

Agata Bromberek, Agata Wielgołaska „Turcja. Półprzewodnik obyczajowy”, Wydawnictwo Nowy Świat, Warszawa 20



Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska