Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każdy mecz walką o play off

Redakcja
Szkoleniowiec Polskiego Cukru Milija Bogicević odlicza już godziny do inauguracji
Szkoleniowiec Polskiego Cukru Milija Bogicević odlicza już godziny do inauguracji Sławomir Kowalski
Rozmowa z Miliją Bogiceviciem, trenerem koszykarzy Polskiego Cukru Toruń, który w piątek o godz. 20. spotkaniem z Anwilem Włocławek zainauguruje rozgrywki Tauron Basket Ligi.

Okres przygotowawczy zbliża się do końca. Jak ocenia Pan ostatnie kilka tygodni?
Można powiedzieć, że wszystko poszło zgodnie z planem. W weekend rozegraliśmy ostatnie mecze. Dałem w nich szansę wszystkim zawodnikom. Myślę, że po nich mam już jasność, kto jest w jakiej dyspozycji przed pierwszym meczem.

Z postawy którego z zawodników jest Pan najbardziej zadowolony w okresie przygotowawczym?
Bez dwóch zdań jest to LaMarshall Corbett. To gracz, który prezentował najrówniejszą formę. Widać, że to będzie lider naszego zespołu.

Forma w meczach sparingowych była różna. Uda się uniknąć tej sinusoidy w rozgrywkach ligowych?
Takie jest założenie. Chcemy, żeby ta sinusoida z meczów sparingowych nie pojawiała się już w spotkaniach ligowych. Zobaczymy, jak będzie. Jest jeszcze trochę za wcześnie, żeby złapać tę optymalną formę ligową. Mamy nowy zespół, prawie wszyscy zawodnicy po raz pierwszy zagrają ze sobą o punkty. Dlatego musimy trochę poczekać, ale liczę, że z czasem będzie tylko lepiej.
[break]

Czy są jakieś problemy zdrowotne w drużynie?

Część graczy ma mikrourazy, ale dostali trochę więcej wolnego przed pierwszym meczem i powinno być wszystko ok. Każdy z zawodników powinien być przygotowany optymalnie do inauguracji. Mamy za to sytuację, w której żona jednego z zawodników spodziewa się dziecka (chodzi o Kanadyjczyka Seana Denisona, któremu zdążyła się właśnie urodzić córka - dop. aut.). Na to jednak nie mamy wpływu i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, a dla całego zespołu będzie to dodatkowa motywacja do dobrej gry.

Wie Pan, w jakim składzie rozpocznie piątkowy mecz z Anwilem?
Nie chcę oficjalnie mówić, na kogo postawiłem, żeby nie ułatwiać pracy rywalom. Ale oczywiście już wiem, kto wyjdzie na parkiet w pierwszej piątce.

Jak ocenia Pan drużynę Anwilu Włocławek?
Stworzyli dobry, doświadczony zespół. Po powrocie do gry Grzegorza Surmacza mają jeszcze lepszą rotację. To ekipa z tradycjami i wszyscy liczą na ten zespół. Wierzą, że powalczą nie tylko o grę w fazie play off, ale o coś więcej.

Kto jest zatem faworytem tego spotkania?
W pierwszym meczu nie ma faworyta. Gdy mamy mecz derbowy, to każda z drużyn ma pięćdziesiąt procent szans. O wyniku zadecyduje dyspozycja dnia oraz lepsze przygotowanie psychiczne i mentalne do gry przez czterdzieści minut. Sukces odniesie ten zespół, który w tych elementach spisze się lepiej. Wierzę, że wyjdziemy na to spotkanie, podobnie jak na każdy dotychczasowy mecz, z ambicją i to pomoże nam odnieść sukces.

Czy wygrana z Anwilem podczas Memoriału Wojtka Michniewicza ma znaczenie?
Traktuję ten mecz, jakby był rok temu. Nie ma to żadnego znaczenia. Zobaczyliśmy, że można wygrać z każdym, ale niestety można przegrać też ze słabszym od nas zespołem. To potwierdza, że każdego rywala trzeba traktować bardzo poważnie.

Jak, Pana zdaniem, będą wyglądały zbliżające się rozgrywki?
Na pewno będzie bardzo ciekawa. Moim zdaniem cztery zespoły będą dużo silniejsze od reszty. Mam tu na myśli Stelmet Zielona Góra, Turów Zgorzelec, Rosę Radom i AZS Koszalin. Może ten ostatni zespół będzie potrzebował trochę czasu, żeby się zgrać, ale powinien dołączyć do trzech wymienionych wcześniej drużyn. Kolejne osiem zespołów to ekipy z szansą na play off. Wiele będzie tu zależało od presji w danych ośrodkach i oczekiwań wobec zespołów.

Polski Cukier jest w gronie tych ośmiu drużyn?

Oczywiście. Dla nas każdy mecz będzie walką o play off. Na pewno będzie co oglądać. Emocje w hali są zagwarantowane dlatego zapraszam wszystkich, żeby pomogli nam w dążeniu do naszego celu. Wsparcie będzie bardzo potrzebne.

Tuż przed startem ligi macie jednak mały problem. Byliście zmuszeni do treningu w bocznej hali. To duży problem?

W życiu nie zawsze jest tak, jakby człowiek chciał. Musimy sobie radzić i z takimi problemami. To jednak tylko chwilowe nieudogodnienia i liczę, że kolejne treningi odbędą się już w głównej hali.

Jaki styl gry będziecie prezentowali?
Mamy taki zespół, że jego szansą jest szybka gra na całym boisku i szukanie okazji do kontrataków. Daje nam to opcję do bardziej agresywnej gry. Dzięki temu nie jesteśmy też uzależnieni od jakiegoś konkretnego zawodnika, tylko na wynik pracuje cały zespół. Zawodnicy wiedzą, jakie są moje oczekiwania i w pełni je realizują.

Kadra Polskiego Cukru Toruń w sezonie 2014/15

Szkoleniowcami drużyny będą Milija Bogicević i Marcin Lichtański

rozgrywający: Jamar Diggs (Amerykanin, 25 lat), Marcin Nowakowski (Polak, 25 lat) i Łukasz Wilczek (Polak, 28 lat)

rzucający: LaMarshall Corbett (Amerykanin, 26 lat), Michał Jankowski (Polak, 27 lat) i Kacper Radwański (Polak, 20 lat)

niscy skrzydłowi: Jarosław Zyskowski jr (Polak, 22 lata) i Żarko Comagić (Serb, 27 lat)

silni skrzydłowi: Mateusz Jarmakowicz (Polak, 26 lat) i Aleksander Perka (Polak, 27 lat)

środkowi: Sean Denison (Kanadyjczyk, 29 lat), Krzysztof Sulima (Polak, 24 lata) i Adam Lisewski (Polak, 34 lata)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska