Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klapa przyczyną wypadku

Redakcja
Metalowy „dekiel” wyskoczył ze studzienki spod tira wprost pod nadjeżdżające auto. Szczęśliwie, nikomu nic się nie stało. To nie pierwszy tego typu przypadek.

Metalowy „dekiel” wyskoczył ze studzienki spod tira wprost pod nadjeżdżające auto. Szczęśliwie, nikomu nic się nie stało. To nie pierwszy tego typu przypadek.

Do zdarzenia doszło w niedzielę na ulicy Sikorskiego, która stanowi fragment krajowej „piętnastki”. Około godziny 20 spod kół przejeżdżającego tira wprost pod osobową toyotę wypadła pokrywa studzienki. Auto, w którym podróżowały trzy osoby, dachowało. - Wyskoczyłam z domu, bo usłyszałam przeraźliwy łoskot - relacjonuje jedna z mieszkanek. - Od razu wiedziałam, że coś wpadło w studzienkę.

Okazuje się, że nie pierwszy raz mieszkańcy są świadkami podobnego wypadku. - Dwa lata temu, nieco dalej, dekiel wyskoczył i spadł obok przechodzącego poboczem dziecka - przypomina jeden z mężczyzn.

W Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapewniają, że dbają o stan studzienek. - W tym roku, na wniosek mieszkańców, takie obiekty na Sikorskiego były remontowane - twierdzi Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiego oddziału GDDKiA. Niestety, nie wszystkie, w tym feralna studzienka w okolicach skrzyżowania z Okrężną.

Kontrole śladem tirów

- Słyszałem o wypadku. W tej sprawie zwołałem naradę. Robimy przegląd sieci - zapowiada Henryk Zdunkowski, dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - Pokrywy wyskakują, jeżeli tir przejedzie dość szybko i zahaczy brzeg. Jeżeli właz jest wyrobiony, to dekiel wyskakuje. Dlatego robimy kontrole tam, gdzie najwięcej tirów jeździ. Zastosujemy przykręcane włazy, które nie będą wyskakiwać. Prawnicy badają, w jakiej części my odpowiadamy za stan włazów, a w jakiej administrator drogi.

Podobny problem pojawia się na alei Piłsudskiego. Trasa została oddana dwa lata temu, a pokrywy już niepokojąco pukają. Kierowcy zwracali uwagę, że projektanci powinni umieścić podziemną infrastrukturę pod chodnikami, jak w całej Europie. Nikt ich nie słuchał, a na efekty nie trzeba było długo czekać. - Rzeczywiście, obwodnica również wymaga szczególnego nadzoru - potwierdza Henryk Zdunkowski.

<!** reklama>Wodociągowcy przyznają, że mają problem na Sikorskiego. - Regulujemy włazy do poziomu jezdni. Jednak zdarza się, że studzienki leżą na koleinach - dodaje nasz rozmówca. Przytwierdzenie pokryw do włazów uchroni kierowców przed innymi wypadkami. Niedawno na ul. Długiej dachował kierowca, który wjechał seatem w niezabezpieczoną studzienkę. Prawdopodobnie została zdjęta przez wandali.

Inwestycja w toku

W sprawie wypadku na Sikorskiego pojawia się inny, ważny wątek. Odkłada się budowa obwodnicy z Sądowej na Sikorskiego. „Generalna” zapowiadała do 2013 rozpoczęcie inwestycji wartej kilkadziesiąt milionów. Niestety, stało się, przed czym ostrzegaliśmy w „Nowościach”. Budowa obwodnicy i ronda na ul. Sądowej była traktowana jako jedno zadanie, podzielone na dwa etapy. Oddanie ronda oznacza, że inwestycja jest w toku. Jej drugi etap zależy od budżetu. - Czekamy na rozdysponowanie pieniędzy i dotacji unijnych na inwestycje na lata 2014-2020 - potwierdza Tomasz Okoński. - Budowa obwodnicy będzie uzależniona od wysokości środków przekazanych przez Ministerstwo Infrastruktury.

A przecież oddanie obwodnicy nie spowoduje zmniejszenia ruchu na Sikorskiego. Ulica jest w nagannym stanie. Głębokie koleiny ciągną się od skrzyżowania z Kolejową praktycznie aż do stacji „Orlen”. Piesi potykają się o koleiny na przejściach. Powierzchowne remonty tego nie zmieniają.

Od lat mówi się o poważnych inwestycjach, z czego nic nie wynika. - W związku z małą ilością pieniędzy nie planujemy na razie jakiejś gruntownej przebudowy tej drogi - zapowiada Tomasz Okoński. - Brodnica nie powinna narzekać na brak inwestycji, bo w ostatnim czasie trochę działo się w tym mieście.

Nie wiadomo, czy przy okazji budowy obwodnicy drogowcy zajmą się również jej przedłużeniem, czyli ul. Sikorskiego. Rzecznik GDDKiA nie potrafił odpowiedzieć na to pytanie. A kierowcy z Brodnicy doświadczyli już rzetelności remontów „generalnej”. W ubiegłym roku oddano rondo, ale nie połączono go nowym asfaltem z odnowionymi odcinkami. Zabrakło niecałe pół kilometra asfaltu. Pojawił się dopiero w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska