Kogo i czego szukają w Toruniu pracodawcy?

Toruńskie Forum Zawodowców to impreza, która wczoraj miała swoją premierę. Do Centrum Targowego Park przybyły setki uczniów, którzy już wkrótce decydować będą o swojej dalszej przyszłości. Mogli zapoznać się z ofertą wszystkich toruńskich szkół zawodowych i propozycjami ze strony firm różnych branż.

- Odpowiadamy na apel pracodawców, którym dramatycznie brakuje rąk do pracy - mówił Zbigniew Fiderewicz, wiceprezydent Torunia. - Mamy w tej chwili w mieście 900 nieobsadzonych stanowisk. Chcemy kształcić młodych ludzi pod konkretne potrzeby rynku pracy.

W toruńskiej imprezie udział wzięli też przedstawiciele resortu edukacji oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Czytaj też: Ewakuacja Sądu Okręgowego w Toruniu!

- Nauka w technikum jest obecnie tak trudna, że z cyklu kształcenia wypada nam około 25 procent uczniów. Dlatego w nowej szkole branżowej nauka przedmiotów ogólnokształcących będzie mocno ograniczona. Postawimy na kształcenie absolwentów przygotowanych do rozpoczęcia pracy zawodowej - mówiła Teresa Wargocka, sekretarz stanu w MEN. - To pracodawcy na danym terenie będą nam dyktować, jakich fachowców mamy kształcić. Dodatkowo, w zreformowanej szkole podstawowej od pierwszej do ósmej klasy prowadzić będziemy doradztwo zawodowe.

Piotr Daradziński, podsekretarz stanu w Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego bardzo chwalił toruńską imprezę. Był zaskoczony frekwencją.

Czytaj też: Te nazwiska nosi najwięcej osób w Polsce!

- Kiedy wchodzi się na tę salę i widzi tylu ludzi, występuje efekt „wow” - żartował Piotr Daradziński. - I naszym celem jest zbliżenie edukacji do biznesu. Przygotowaliśmy programy mające zagwarantować studentom więcej staży i praktyk.

Ciekawostką jest też internetowy program ELA, czyli „ekonomiczne losy absolwentów”. Każdy zainteresowany może tam sprawdzić kierunek studiów, rocznik, czas poszukiwania pracy przez absolwenta, ofertę, którą przyjął oraz zaproponowane mu wynagrodzenie.

Zobacz koniecznie!

NowosciTorun