Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolarski konflikt z Mają w tle

Jakub Pieczatowski
Ależ Maja Włoszczowska ma pecha. Po raz drugi w przeciągu trzech lat nabawiła się kontuzji, która wyeliminowała ją z najważniejszej imprezy sezonu. I znów jest to wypadek przy pracy, czyli taki, który przydarzył się podczas treningu.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/Pieczatowski_Jakub_(P).jpg" >Ależ Maja Włoszczowska ma pecha. Po raz drugi w przeciągu trzech lat nabawiła się kontuzji, która wyeliminowała ją z najważniejszej imprezy sezonu. I znów jest to wypadek przy pracy, czyli taki, który przydarzył się podczas treningu.

We wrześniu 2009 roku tuż przed mistrzostwami świata w Australii zaliczyła bardzo niefortunny upadek, w efekcie którego mocno pokiereszowała sobie twarz. To była jej ostatnia jazda próbna po trasie, na której kilkadziesiąt godzin później miała walczyć o tęczową koszulkę.

<!** reklama>Trzy lata później, tydzień przed oficjalnym rozpoczęciem igrzysk, ratując się przed upadkiem podczas jednego z ostatnich treningów ostatecznie szlifujących jej formę kompletnie pogruchotała sobie staw skokowy.

Uraz ten wykluczył ją z imprezy, na którą czekała i do której przygotowywała się cztery lata. A przecież w Londynie miała walczyć o złoto. I nagle jej sportowe marzenie zostało brutalnie przerwane.

Ale na tym nie koniec. Ktoś przecież musi zastąpić Maję w wyścigu olimpijskim. Jeszcze dwa lata, nawet półtora roku temu wybór zmienniczki nie przysporzyłby takich emocji i kontrowersji. Jako że jednak środowisko kobiecego kolarstwa górskiego podzieliło się nie tak dawno na dwa obozy, zaczęło się polskie piekiełko.

PZKol. wyznaczył na wyjazd do Londynu Annę Szafraniec, szybko decyzję tę zmienił PKOl. i olimpijską nominację wręczył Pauli Goryckiej. I rozpoczęła się medialna zawierucha, którą podsycają kolejne wypowiedzi mniej lub bardziej zaangażowanych i zorientowanych w sytuacji ekspertów.

I tylko żal w tym wszystkim Włoszczowskiej. I to podwójnie. Raz, że z walki o upragniony tytuł wykluczyła ją poważna kontuzja. Dwa, że zamiast w spokoju rozpocząć leczenie i dojść do siebie pod względem psychicznym, stała się przyczyną, a po chwili epicentrum kolejnych starć skłóconego ze sobą środowiska kolarskiego. I nie ważne kto ma tu rację, przecież można to było załatwić inaczej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska