Zamykające 26. kolejkę I ligi spotkanie rozgrywane było w trudnych warunkach atmosferycznych. W pierwszej połowie padał deszcz. Mimo to już w 7. minucie gospodarze przeprowadzili składną akcję lewą stroną boiska, gdzie wymienili kilka podań.
Czytaj także: Żużlowcy MRGARDEN GKM Grudziądz przed trudnym zadaniem. Aktualizacja: mecz odwołany!
Olimpia prowadziła do przerwy 1:0
Po zagraniu piłki niezbyt czysto uderzył w nią Jakub Łukowski i Wojciech Kaczmarek nie miał problemów z jej złapaniem.
W 13. minucie na uderzenie z linii pola karnego zdecydował się Adam Banasiak, który posłał mocny, lecz minimalnie niecelny strzał.
Z kolei w 27. minucie po zamieszaniu w polu karnym Olimpii goście oddali pierwszy celny strzał na bramkę. Już chwilę później Marcin Kaczmarek po zagraniu z głębi pola zgrał do Karola Angielskiego. Ten przyjął piłkę i piętką zdobył bramkę.
Grudziądzanie do tego momentu grali dobrze, długo utrzymując się przy piłce. Ale po zdobyciu gola wyraźnie spuścili z tonu. Popełniali zbyt proste błędy, a w ataku szukali jedynie długich piłek.
Mimo to dowieźli skromne prowadzenie do przerwy. W drugiej połowie deszcz ustąpił, ale mecz nie był porywającym widowiskiem. Olimpia nadal grała nerwowo. Strzałów z dystansu spróbowali Marcin Woźniak i Adam Banasiak. Były to próby niecelne.
Na kwadrans przed końcem z rzutu wolnego idealnie przymierzył Jakub Łukowski, który podwyższył na 2:0, ustalając wynik meczu.
Olimpia Grudziądz - MKS Kluczbork 2:0 (1:0)
1:0 - K. Angielski (27), 2:0 - J. Łukowski (75).
OLIMPIA: Królczyk - Woźniak, Zitko, Klemenz, Kasperkiewicz (żk) - Kaczmarek (90. Wawryszczuk), Smoliński (68. Warchoł), Banasiak, Łukowski (75. Ciechanowski), Kurowski - Angielski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?