Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komendant Szarych Szeregów na Pomorzu

Lesław J. Welker
Niedawno minęła 100. rocznica urodzin Bernarda Myśliwka, osoby zasłużonej dla ruchu harcerskiego w naszym regionie.

Niedawno minęła 100. rocznica urodzin Bernarda Myśliwka, osoby zasłużonej dla ruchu harcerskiego w naszym regionie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 115900" sub="Bernard Myśliwek organizował sływy Wisłą i obozy żeglarskie / Fot. Ze zbiorów autora">Bernard Myśliwek, syn Marii Myśliwek i nieznanego ojca, urodził się 11 marca 1909 r. w Grębocinie koło Torunia. W roku 1912 wyjechał z matką i ojczymem Stanisławem Kaczmarkiem do Neu Welzow w Niemczech. Tu rozpoczął naukę. W roku 1922 wrócił do Torunia i kontynuował naukę w Szkole Powszechnej nr 5 przy ul. Łąkowej. Po jej ukończeniu musiał podjąć pracę. Najpierw dorywczo, m.in. jako goniec w księgarni na ul. Szerokiej, ale wkrótce dostał stałą posadę w Elektrowni i Gazowni Miejskiej.

Do prezydenta o pracę

W latach 1930-1931 odbył służbę wojskową w żandarmerii w Grudziądzu, gdzie ukończył szkołę podoficerską, i Gdyni. Gdy potem nie chciano przywrócić go do pracy – napisał list do prezydenta Mościckiego i ta interwencja pomogła. Dokształcał się – uczył języka francuskiego i angielskiego (znał biegle niemiecki), a w roku 1936 jako ekstern zdał maturę w Państwowym Gimnazjum im. M. Kopernika w Toruniu.

Rok później przeniósł się wraz z rodzicami do Gdyni. Jednak nie mógł znaleźć pracy i wyjechał do Bydgoszczy, gdzie otrzymał pracę w Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych (DOKP). Prawdopodobnie tu, w związku z nadciągającą wojną, został przeszkolony do pracy wywiadowczej i dywersyjnej.

<!** reklama>W czasie nauki w szkole na ul. Łąkowej wstąpił do harcerstwa – 1 Drużyny Harcerzy im. Tadeusza Kościuszki, a jego pierwszym drużynowym był dh Roman Truszczyński. Od 31 października 1927 do końca 1928 r. pełnił, w stopniu ćwika, funkcję drużynowego, a 4 marca 1929 r. został członkiem drużynowej komisji prób na stopień wywiadowcy i sprawności. Potem znalazł się w szeregach żeglarskiej 3 Toruńskiej (później Pomorskiej) DH im. Jana z Kolna. W sierpniu 1932 r. był współorganizatorem Międzynarodowego Zlotu Skautów Wodnych w Garczynie, a w listopadzie 1934 r., będąc w stopniu harcerza orlego, został pilotem Chorągwi Pomorskiej.

Organizował spływy Wisłą i obozy żeglarskie, i sam pływał, m.in. po Bałtyku. 17 kwietnia 1935 r. został mianowany kierownikiem służb i wart w Zlotowej Komendzie Chorągwi Pomorskiej w Spale. Na tym obozie poznał przyszłą żonę dh. Jadwigę Łątkowską. 29 marca 1936 r. mianowano go szefem chorągwianego Samodzielnego Referatu Żeglarskiego, 25 kwietnia podharcmistrzem, a 10 lutego 1938 r. harcmistrzem. W roku tym przemianowano Referat na Wydział Żeglarski. Stworzył wówczas stały fundusz żeglarski na zakup i budowę taboru oraz własnego ośrodka.

Wojna i konspiracja

Latem 1939 r. został zmobilizowany i jako podoficer żandarmerii ochraniał sztab Armii „Pomorze”. Dostał się do niewoli, ale jako Pomorzanin szybko został zwolniony. Wrócił do Bydgoszczy, skąd wkrótce wyjechał do Torunia, gdzie nawiązał kontakty z kolegami, wówczas członkami organizacji: „Grunwald”, Komenda Obrońców Polski i „Bataliony Śmierci”. W lutym 1940 r. dotarł do niego wysłannik Głównej Kwatery Szarych Szeregów hm. Benedykt Porożyński, a w maju (po wiosennych aresztowaniach) objął komendę ich pomorskiego „Ula Lina”. Jednocześnie został zaprzysiężony w Związku Walki Zbrojnej, przyjmując pseudonim „Konrad”.

Od października 1939 r. oficjalnie mieszkał i pracował w Chojnicach, jako zaopatrzeniowiec w wytwórni wódek, a następnie w sklepie skórno-obuwniczym przyszłego teścia. W związku z tymi posadami mógł swobodnie poruszać się po terenie Rzeszy i Generalnej Guberni, co ułatwiało pracę konspiracyjną: werbunek członków, organizację sieci łączności, wywiad. Bywał m.in. w Mińsku Maz. u Benedykta Porożyńskiego i Warszawie, gdzie poprzez Engelberta Śliwińskiego nawiązał kontakt ze Związkiem Jaszczurczym, a w roku 1941, poprzez hm. Witolda Bublewskiego „Wybicki” z organizacją „Alfa”, która skupiała oficerów Marynarki Wojennej i Handlowej, ale i harcerzy-wodniaków.

Harcerska kadrowa

Po scaleniu z Armia Krajową „Alfa” została Wydziałem Marynarki KG AK, a on organizował jego ekspozytury w Gdyni i Gdańsku, a wśród nich grupę „Ogródek”, która skupiła głównie harcerzy szkolonych do działalności sabotażowej, wywiadowczej – nastawionej na wojsko i policję, i łączności, m.in. z Warszawą.

Na terenie Gdyni doprowadził do powstania harcerskiej kompanii kadrowej, latem 1942 r. przekształconej w batalion, który wówczas przewidziany był do opanowania portu w czasie przewidywanego desantu. Punktem kontaktowym było mieszkanie Leokadii Śliwińskiej „Śliwkowa” przy ul. Wrocławskiej 3. Brał udział w rozmowach scaleniowych z TOW „Gryf Pomorski”. Organizował przerzuty do Szwecji łączników i osób zagrożonych.

Zdradziła żona

Zdradzony przez żonę uniknął aresztowania w sierpniu 1942 r., ale za sprawą agenta Gestapo Witolda Świętochowskiego stało się to 29 września. Został osadzony w Grenzkommisariat na Kamiennej Górze i poddany brutalnemu przesłuchaniu. By nie załamać się i nie wydać kolegów, następnego dnia (30 września) odebrał sobie życie.

Po jego śmierci struktury Szarych Szeregów na Pomorzu upadły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska