Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt o parking przy Bliskiej

Tomasz Wersocki
Tak wygląda „parking” przy ulicy Bliskiej 2. Mieszkańcy chcą wiedzieć, kiedy jego wizerunek ulegnie poprawie
Tak wygląda „parking” przy ulicy Bliskiej 2. Mieszkańcy chcą wiedzieć, kiedy jego wizerunek ulegnie poprawie Jacek Smarz
Nasz Czytelnik od kilku lat mieszka w bloku przy ulicy Bliskiej. Grzyb na ścianach, problemy z wentylacją w lokalu lub w końcu niewyremontowany parking oraz okna na klatach schodowych wprost z epoki PRL to tutaj dla nich codzienność.

Mieszkańcy ulicy Bliskiej 2 nie potrafią zrozumieć niektórych działań Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowa”. Wcześniej wokół bloku samochody jeździły jak szalone, a teraz parking dla mieszkańców wykorzystywany jest przez przyjeżdżających tu gości.

- Mówiłem wielokrotnie prezesowi, że trzeba zamknąć teren wokół budynku, aby tu nie jeździły samochody i nie parkowały. Tak się stało, ale to Spółdzielnia „Komunalnik” odgrodziła się od naszego bloku od ulicy Szubińskiej. Samochody faktycznie przestały przejeżdżać - mówi pan Edward. - Jednak wówczas zaczął się intensywny zajazd na miejsca parkingowe.

Postój czy parking?

To kolejny problem lokatorów ulicy Bliskiej 2.

- Często zdarza się tak, że nasze miejsca są zajmowane przez inne samochody. Sygnalizowałem tę kwestię w spółdzielni, ale nic z tym nikt nie zrobił - mówi nasz Czytelnik.

Zobacz także: Strzelanina na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu?

Po silnych opadach deszczu na parkingu gromadzą się ogromne ilości wody.

- To miejsce dla kobiet jest nie do przejścia. Prezes przyczyny szuka w podwyższeniu poziomu ulicy Bliskiej, skąd woda spływa na teren parkingu - mówi pan Edward. - Zasada, którą kieruje się prezes, jest jednak taka, że coś złego zrobiło miasto, a nie zarząd spółdzielni.

Brak głosu i zarobków

Mieszkańcy chcieliby również zabierać głos w trakcie walnych i ważnych z ich punktu widzenia zebrań spółdzielni, ale to także jest niemożliwe.

- Kiedy chciałem wyrazić swoje zdanie na jednym z ostatnich takich spotkań, to prezes spółdzielni zakończył je natychmiast - podkreśla pan Edward.

Przeczytaj także: Odnaleziono rodzinę porzuconego chłopca

Mieszkańcy spółdzielni nie wiedzą także, ile zarabia prezes i zarząd spółdzielni.

- Wiem, jaką pensję ma prezydent Torunia i inni prezesi spółdzielni mieszkaniowych, a tutaj robi się z tego wielki problem - mówi nasz Czytelnik.

Do tematu wrócimy w kolejnych wydaniach „Nowości”, ponieważ - mimo wielu prób - do zamknięcia tego numeru, nie udało się nam otrzymać odpowiedzi ze strony Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowa”.

Zobacz także:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska