[break]
Zaskoczyła mnie informacja, że rocznie oprowadza Pani po Toruniu 5 tysięcy osób.
Z moich wyliczeń wynika, że bardzo często jest ich nawet więcej. A robię dość skrupulatnie zestawienia. Na tej podstawie wiem, że liczba osób, które oprowadzam z roku na rok rośnie. Przewodników mamy w Toruniu wielu, ale jest też wiele osób, które chcą zwiedzać miasto; chcą dowiedzieć się o nim czegoś ciekawego. Turyści - szczególnie ci z Niemiec - trafiają do mnie z polecenia. Kilkakrotnie dochodziło do takich sytuacji, że zmieniali nawet termin przyjazdu, abym tylko miała wolne i mogła się nimi zająć. Nie chcieli nikogo innego. To bardzo miłe.
Oprowadza Pani wycieczki nie tylko po polsku, ale również po niemiecku, rosyjsku, ukraińsku i angielsku. Jakie są różnice w zainteresowaniu Toruniem np. Rosjan i Niemców?
Trudno jest podać takie różnice. Wszystko zależy od tego, kto przyjeżdża i co chce zobaczyć. Tematem przewodnim może być gotyk, architektura Torunia, Mikołaj Kopernik.
Pytam, ponieważ funkcjonuje stereotyp, który mówi o tym, że niemieccy turyści są szczególnie zainteresowani krzyżacką spuścizną. To prawda?
Nie dostrzegłam u nich jakiegoś szczególnego zainteresowania tym tematem. Chyba że jest to akurat objazdowa wycieczka po zamkach krzyżackich po Polsce. Wtedy taka grupa liczy na wnikliwe informacje na ten temat.
Jak jest z rozpoznawalnością Mikołaja Kopernika? Podobno tylko nam wydaje się, że toruński astronom jest tak bardzo znany na świecie.
Nie zapomnijmy, że wiele osób przyjeżdża do Torunia nieco przypadkowo - miasto bywa tylko jednym z punktów wycieczki, którą wykupili w biurze podróży. W takich przypadkach zawsze obserwuję ich zachwyt. Przyznają, że nigdy nie zdawali sobie sprawy, że Toruń jest taki piękny. Turyści bywają różni. Niektórzy są mniej wykształceni, inni bardziej. Raz rzeczywiście jedna z zagranicznych turystek zapytała mnie „Kim takim był Kopernik, że oglądamy jego dom?”. Dopiero w Toruniu dowiedziała się, że istniał ktoś taki jak Mikołaj Kopernik.
O miejsca powiązane z serialem TVN „Lekarze” też pytają?
Oczywiście. Ten serial zrobił nieprawdopodobną reklamą Toruniowi. Wielu wierzy, że telewizyjny szpital naprawdę istnieje. Są grupy, które koniecznie chcą tam pojechać. Polscy turyści zainteresowani są też mocno Piernikową Aleją Gwiazd. Pytają, kto pochodził z Torunia? Kto tu bywał? Wiedza przewodnika musi być rozległa. Gdy grupa chce, aby skupić się na jakimś szczególnym temacie, to informuje mnie o tym wcześniej. Przykładowo kilka razy oprowadzałam turystów zainteresowanych muzyką w Toruniu na przestrzeni wieków albo życiem codziennym i towarzyskim miasta.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?