Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarki Energi też nad przepaścią!

Krystian Góralski
Krystian Góralski
Bez najmniejszych problemów koszykarki Energi Toruń pokonały w sobotę beniaminka Ford Germaz Ekstraklasy AZS OPTeam Rzeszów. Katarzynki triumfowały 69:48.

Bez najmniejszych problemów koszykarki Energi Toruń pokonały w sobotę beniaminka Ford Germaz Ekstraklasy AZS OPTeam Rzeszów. Katarzynki triumfowały 69:48.

Niestety, radość z kolejnego zwycięstwa zmąciły problemy finansowe klubu, o których otwarcie mówił po spotkaniu szkoleniowiec klubu Elmedin Omanić.

Pierwsze sygnały można było zobaczyć już przed meczem. W kadrze zabrakło bowiem najskuteczniejszej zawodniczki w tym sezonie Adrianne Ross. <!** reklama>

- Amerykanka nie zagrała, bo już dwa tygodnie temu było zapewnienie, że wszystkie zawodniczki otrzymają zaległe wynagrodzenie - wyjaśnia Bośniak. - Później termin został przesunięty do minionego piątku. Gdy i wówczas nie było pieniędzy podjęła decyzję, że nie zagra. Muszę jednak dodać, że Ross już dwa tygodnie temu miała zakaz trenowania i grania. Takiego maila otrzymaliśmy od jej agentki. Ona jednak pomimo tego zdecydowała się przychodzić na zajęcia i zagrała w meczach.

W przypadku koszykarek zaległości dotyczą tylko tego sezonu. W przypadku sztabu szkoleniowego są zdecydowanie dłuższe. 

- Coś tam czasami dostaję - mówi Omanić na pytanie, kiedy widział ostatnią pensję. - Zaległości wobec mnie są duże. Pracuję jednak cały czas, bo kocham koszykówkę i nie chciałbym się nudzić w domu. Nosiłem się z zamiarem zaprzestania pracy po dwóch meczach. Niezależnie od wyniku potyczek z Artego i ROW-em chciałem przestać pracować. Miałem rozmowę z panem prezesem i panią dyrektor i postanowiłem jeszcze zostać, żeby nie zostawić zespołu w najtrudniejszym momencie.

W tej sytuacji wszyscy w klubie liczą, że powodzeniem zakończy się szukanie ratunku dla klubu.

- Chciałbym, żeby znalazł się ktoś, kto nam pomoże - kontynuuje toruński szkoleniowiec. - Dlatego m.in. rozmawiam z dziennikarzami, żeby uratować jeszcze jedną sekcję w Toruniu. Każda jest ważna. Jedni mówią, że trzeba zlikwidować klub hokejowy, inni, że niepotrzebny jest piłkarski. Ja uważam, że każdy jest potrzebny naszemu miastu. Jeżeli jednak jest hasło, że Toruń jest miastem sportu, to trzeba tym wszystkim klubom pomóc. Nasza sytuacja jest bardzo trudna. Za tydzień, czy dwa może się okazać, że Toruń - miasto sportu - zostanie bez dwóch drużyn ekstraligowych i jednej drugoligowej.

Omanić wierzy jednak, że sytuacja jego klubu się poprawi. Warto dodać, że Energa w ostatnich latach odniosła wiele sukcesów, jak np. dwa medale mistrzostw Polski, finał Pucharu Polski czy udane starty w rozgrywkach europejskich.

- Na pewno sytuacja nie jest tak dobra, jak wszyscy mówią - dodaje pierwszy trener Katarzynek. - Energa jest naszym największym sponsorem. Żeby nikogo nie pominąć powiem, że mamy jeszcze kilkunastu sponsorów, ale na pewno potrzebujemy kolejnych. Bez nich będzie bardzo trudno. Być może będziemy musieli zdecydować się na sprzedanie zagranicznych koszykarek do innych klubów i zgłoszenie jakichś juniorek, żeby dokończyć ligę. To czarny scenariusz, który może za dwa tygodnie okazać się niepotrzebny. Wystarczy, że znajdzie się ktoś, kto nam pomoże. Dzisiaj cieszę się, że tylko Ross zdecydowała się nie zagrać. Było bowiem zagrożenie, że i pozostałe Amerykanki oraz inne zawodniczki odmówią gry. Życzę hokejowi i piłce wszystkiego najlepszego, ale chciałbym, żeby znalazł się również ktoś, kto nam pomoże. Mamy klub, który w ostatnich trzech latach dwukrotnie zdobył brązowy medal, grał w finale Pucharu Polski. Gościliśmy m.in. UMMC Jekaterinburg czy Nadieżdę Orenburg. Dla niezorientowanych to tak, jakby przyjechały piłkarskie Manchester United, Chelsea Londyn czy FC Barcelona.

Energa Toruń - AZS OPTeam Rzeszów 69:48 (22:13, 20:11, 15:6, 12:18). Energa: E. Tłumak 15 (3x3), M. Koc 12 (1), N. Michael 10 (2), P. Misiek 9, W. Idczak 6 oraz M. Cvetanović 9, L. Bell 5, R. Płonka 3, R. Ratajczak 0.; AZS: E. Mukosiej 13 (1), J. Kędzia 12, M. Kaczmarska 5 (1), A. Kotnis 5, A. Krzywoń 3 (1) oraz K. Kąsek 3 (1), E. Czerwonka 3, A. Rafałowicz i K. Hogendorf po 2.

Artego Bydgoszcz - KK ROW Rybnik 104:99 po dwóch dogrywkach (24:21, 24:21, 16:18, 12:16, 11:11, 17:12).; CCC Polkowice - PTK Pabianice 89:39 (22:12, 15:7, 29:7, 23:13); Widzew Łódź - Matizol Lider Pruszków 54:71 (13:21, 13:20, 8:13, 20:17); KSSSE AZS PWSZ Gorzów - Wisła Can-Pack Kraków 36:58 (13:8, 11:19, 6:12, 6:19); pauzowała ekipa BI Gdynia.

1. CCC 1.000 3 6 232:145

2. Wisła 1.000 3 6 198:133

3. Artego 1.000 3 6 247:223

4. AZS PWSZ 0.750 4 7 281:213

5. Energa 0.750 4 7 313:261

6. BI 0.500 2 3 137:138

7. Lider 0.250 4 5 248:255

8. ROW 0.250 4 5 293:325

9. Widzew 0.000 4 4 255:334

10. AZS OPTeam 0.000 3 3 131:223

11. PTK 0.000 2 2 81:166

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska