Nie, nie mam do pani poseł pretensji, bo ma święte prawo do wyrażania swej opinii. Nawet jeśli jest w nią wpisana tak karkołomna teza, że właśnie teraz, w trzecim roku dobrej zmiany, „wolność katolickich mediów jest poważnie zagrożona” - jak to list opisuje.
Co innego ciut dziwi. Drugą osobą podpisaną pod listem, zaraz po autorce, jest Janusz Kawecki. Jeszcze rok temu i w tym nie byłoby nic zastanawiającego, bo przecież profesor Kawecki to znany obrońca RM, wieloletni przewodniczący „Zespołu Wspierania Radia Maryja w służbie Bogu, Kościołowi i Narodowi Polskiemu, wyróżnionego Złotą Odznaką Radia Maryja z Diamentem”. Przekonań profesor na pewno nie zmienił, ale zmienił się jego status. Od września zeszłego roku jest członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, desygnowanym tam przez Prezydenta RP. I tu jest pytanie, czy członkowi KRRiT - konstytucyjnego organu, który stać ma na straży interesu odbiorców i zapewniać, jak to określa ustawa, „otwarty i pluralistyczny charakter radiofonii i telewizji”, czy komuś takiemu wypada podpisywać się pod dokumentem stwierdzającym, że Radio Maryja to stacja która - uwaga - „Jako jedyna rzetelnie informuje oraz broni wartości chrześcijańskich”? Jeśli prof. Kawecki uważa, że jedynie RM rzetelnie informuje, to znaczy, że jego zdaniem inne media informują nierzetelnie. I on ma prawo do takiej opinii, choć jest ona skrajnie niesprawiedliwa. No dobrze, ale co z różnymi firmami medialnymi, dla których KRRiT jest regulatorem i które występują do niej np. z wnioskami koncesyjnymi? Czy nadal mogą oczekiwać od rady całkowitej bezstronności?
Ciekawe też było, kiedy niedawno prof. Kawecki był gościem „Rozmów Niedokończonych” w RM. Temat: media. Już na samym początku prowadzący o. Grzegorz Moj stwierdził, że „Prasa lokalna wszystka w rękach niemieckich, tygodniki lokalne tylko niektóre są w rękach polskich, dwutygodnika żadnego nie ma w rękach polskich, miesięczniki podobnie”. To zupełna nieprawda, bo akurat prasa lokalna - w odróżnieniu np. od prasy regionalnej - jest jedną z tych części rynku prasowego, w której dominuje polski kapitał. I co na to prof. Kawecki? Uśmiechał się, choć sam kilka minut później wspominał o najnowszej „Informacji KRRiT”, która m.in. wymienia 10 najlepiej sprzedających się tygodników lokalnych z których... 9 należy do wydawnictw z polskim kapitałem. Może więc nie „wszystka” niemiecka? I może jednak warto dać świadectwo prawdzie? Tak by wypadało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?