Za dewastację trybun, wszczynanie burd, picie alkoholu podczas zawodów można dostać zakaz wstępu na mecze oraz obowiązek meldowania się na komisariacie.
<!** Image 2 align=none alt="Image 169981" sub="Chuligani na trybunach są od wielu postrachem zwykłych kibiców. Czy zakaz stadionowy wypędzi ich z obiektów sportowych na zawsze? / Fot. Grzegorz Olkowski">Czy to jest wreszcie skuteczny sposób na eliminację chuliganów ze stadionów?
Raporty nie dają złudzeń. Chuligani i pseudokibice wciąż stanowią spory procent wszystkich kibiców, którzy przychodzą na mecze. Już niedługo stan ten może jednak ulec zmianie, a wszystko dzięki surowym karom, które czekają na amatorów stadionowych „ustawek”. W województwie kujawsko-pomorskim zakazy mają orzeczone już 153 osoby. Niemal połowa z nich to mieszkańcy Torunia, o wiele więcej niż w Bydgoszczy.
* * *
Czym jest właściwie zakaz stadionowy? Jego podstawą prawną jest art. 17 ust. 1 Ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o bezpieczeństwie imprez masowych, który obliguje organizatorów imprez masowych do nie wpuszczania osób wobec których zostało wydane takie orzeczenie.
<!** reklama>Kto może otrzymać taki zakaz? Kibic, który podczas trwania meczu spożywa alkohol na terenie stadionu, zachowuje się agresywnie, obraża zawodników lub innych kibiców, niszczy stadion lub wszczyna bójki.
Jak wygląda procedura prawna? Jeżeli uczestnik imprezy sportowej zachowuje się niewłaściwie, zostaje zatrzymany przez policję. Ta składa wniosek do sądu, który orzeka zakaz stadionowy. Czego będzie dotyczył, zależy już od indywidualnego przypadka.
Zakaz może trwać od 2 do 6 lat i może dotyczyć meczów konkretnej drużyny, wszystkich meczów, a nawet wszelkich imprez sportowych. Osoba objęta takim zakazem w pewnych przypadkach musi również meldować się na komisariacie. Jeżeli nie będzie stosować się do tych nakazów, tzn. będzie mimo to brać udział w meczach lub nie będzie stawiać się regularnie na komisariacie, musi liczyć się z karą grzywny lub pozbawienia wolności, nawet do dwóch lat.
* * *
Zakazem uczestniczenia w meczach skończyła się impreza dla mieszkańca Grudziądza, który wniósł na teren stadionu GTŻ alkohol i podczas meczu go spożywał. Mężczyzna przez dwa lata nie będzie mógł pojawić się na imprezach GTŻ, a dodatkowo musiał zapłacić grzywnę w wysokości 2100 zł.
Według funkcjonariuszy policji, system nie jest idealny, ale coraz lepiej sprawdza się w walce z pseudokibicami. Grzywny są na tyle wysokie, by uszczuplić budżet chuligana, a zakaz uczestnictwa w imprezach ulubionego klubu jest dodatkową nauczką na przyszłość.
* * *
Co ciekawe, zakazy stadionowe stosowane są zazwyczaj przy okazji imprez związanych z piłką nożną. To tam najczęściej dochodzi do rozrób, w których cierpią „normalni” kibice. Podczas meczów piłkarskich notowane są również największe finansowe szkody wynikające z dewastowania własności stadionu.
Według szacunków ekspertów z roku na rok zjawisko chuligaństwa stadionowego ma ulegać zmniejszeniu aż do marginalnych przypadków. W Toruniu widać już przejawy pozytywnych zmian. Należą do nich przede wszystkim postawy członków fan klubów żużlowych. Powoli odchodzi się od wizerunku kibica, jako bandyty z szalikiem. Zamiast tego rodzi się kibicowanie bezpieczne i rodzinne. Jest jednak jeszcze wiele do zrobienia.
Warto wiedzieć
Zakazem stadionowym objęto w regionie 153 osoby (dwie bez obowiązku stawiennictwa):
- w Toruniu - 76 osób
- w Bydgoszczy - 31 osób (1 bez obowiązku stawiennictwa,
- w Inowrocławiu - 25 osób
- w Grudziądzu - 8 osób (1 bez obowiązku stawiennictwa
- we Włocławku i Aleksandrowie Kujawskim - po 4 osoby
- w Żninie - 2 osoby
- w Brodnicy, Golubiu-Dobrzyniu i Tucholi - po 1 osobie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
