Krótki pościg za złodziejem paliwa

Pracownik i właściciel jednej z firm we Wrockach (gm. Golub-Dobrzyń) dokonali obywatelskiego zatrzymania sprawcy, który jest podejrzany o kradzież ponad 1200 litrów paliwa. W procederze uczestniczył były pracownik okradanego zakładu.

<!** Image 2 align=none alt="Image 197270" sub="Kryminalni przedstawili złodziejom 12 zarzutów – włamań, kradzieży i usiłowania kradzieży. [Fot. materiały policji]">Pracownik jednej z firm we Wrockach pojechał sprawdzić ciężarówkę przed wyjazdem w trasę. Kiedy zobaczył rozlaną ciecz pod zbiornikiem na paliwo, zorientował się, że bak jest pusty. Łupem złodzieja padło 135 litrów oleju.

Mężczyzna postanowił sprawdzić pobliski teren w poszukiwaniu sprawców. Na nieoświetlonej uliczce za siedzibą firmy zauważył, że jakiś pojazd nagle zaczął odjeżdżać i przyśpieszać. Wydało się to podejrzane, dlatego zajechał mu drogę.

<!** reklama>- Kierowca mazdy zjechał na pobliski przystanek "poddając się". Pracownik zobaczył, że w osobowej maździe znajdują się zbiorniki z paliwem - relacjonuje sierż. szt. Justyna Skrobiszewska, oficer prasowy policji w Golubiu-Dobrzyniu. - Wyszło również na jaw, że złodziej nie działał sam, a pomocnikiem jest znający dobrze okradaną firmę 22-letni były współpracownik.

Podczas sprawdzania mężczyzn policjanci znaleźli u starszego w przyczepionym do kluczy breloku narkotyki.

<!** Image 3 align=none alt="Image 197270" >- Analiza zebranych do sprawy materiałów pozwoliła na udowodnienie mężczyznom jeszcze innych włamań i kradzieży zaistniałych na terenie „odwiedzanej” firmy - podkreśla Justyna Skrobiszewska.

Kryminalni przedstawili złodziejom 12 zarzutów – włamań, kradzieży i usiłowania kradzieży. Podejrzani "doili" firmę od dłuższego czasu. Od połowy sierpnia do wczoraj ich łupem padło 1200 litrów paliwa spuszczonego z ciężarówek lub skradzionego ze zbiorników.