To jeszcze nie koniec świata, choć można było odnieść takie wrażenie zwłaszcza w piątek, gdy silne podmuchy wiatru w połączeniu z opadami śniegu sparaliżowały sytuację w Toruniu i okolicy.
Nad Toruniem „Ksawery” pojawił się w nocy z czwartku na piątek. W sobotę i niedzielę wiatr ma znacząco osłabnąć. Z prognoz, który wnikliwie analizuje klimatolog z UMK Rafał Maszewski wynika, że Toruniowi widmo odwołania weekendowych imprez na moście nie grozi.
- W piątek byliśmy w apogeum silnych porywów wiatru. Głęboki niż zwany orkanem znajdował się nad wschodnią częścią Morza Bałtyckiego i dalej przesuwa się na wschód, stopniowo jednak słabnąc – przyznaje Rafał Maszewski.<!** reklama>
Siła wiatru, zwłaszcza w otwartym polu dochodzi dziś do 90-100 kilometrów na godzinę. Do godziny 10 strażacy mieli ok. 250 interwencji w całym regionie. Najczęstsze to te związane z pozrywanymi dachami oraz powalonymi drzewami. W samym Toruniu doszło do dwóch groźnie wyglądających zdarzeń na ulicach Turystycznej i Grunwaldzkiej, gdzie wiatr powalił konary. W Papowie Toruńskim ucierpiał dach stodoły.
- Dzień odsłonił wszystko to, co wydarzyło się w nocy z czwartku na piątek. W tym czasie strażacy z regionu wyjeżdżali ponad 100 razy. Były tez problemy z np. poluzowanymi dachówkami, blachami czy rynnami. W Toruniu nie było najgorzej. Oprócz powalonych konarów wiatr naruszył kilka bannerów reklamowych – mówi st. kpt. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska z komendy wojewódzkiej straży pożarnej.
Interweniowali również pracownicy Energi. Wiele roboty mieli w powiatach: rypińskim, brodnickim i włocławskim. Do problemów z dostawą prądu najczęściej dochodziło na wsiach. W sumie bez zasilania w całym województwie było około 4000 odbiorców.
- Nie ma pozrywanych linii, są tylko awarie na małych odcinkach. Cały czas na bieżąco naprawiamy. Toruń bardzo nie ucierpiał. W Złejwsi Wielkiej i Górsku do godziny 11 w piątek przywróciliśmy zasilanie – podkreśla Krzysztof Michalski z Energi.
Od czwartku, od godziny 19 na drogach krajowych województwa pracuje 47 pługów i pługosolarek. 95 ton soli, 10 specjalistycznych pojazdów i 25 pracujących osób to bilans pierwszej w tym roku, tak trudnej nocy w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania w Toruniu. Na ulice miejska spółka skierowała osiem solarek i dwa ciągniki z posypywarką. MPO zbroi się na pracowity weekend.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?