Kto ma zapłacić za krzywdę?

W świetle wyroku toruńskiego sądu w sprawie „rodzice kontra Citomed” jedno nie ulega kwestii. Lekarka popełniła błąd w sztuce, ucierpiał mały chłopiec, a konsekwencje tego ponosić będzie przez całe życie. Kto ma zapłacić za tę krzywdę? Sąd Okręgowy w Toruniu jasno orzekł, że spółka Lecznice Citomed. Ta jednak kategorycznie się z takim orzeczeniem nie zgadza. Po pierwsze podważa merytoryczne ustalenia. Po drugie zaś fakt odpowiedzialności spółki za ewentualny błąd lekarki, która była u niej na kontrakcie. Rodzice skrzywdzonego chłopca muszą się teraz uzbroić w cierpliwość. Bez prawomocnego wyroku nie doczekają się ani złotówki zadośćuczynienia i odszkodowania. Apelacja Lecznic Citomed wiosną. Trafiła do Gdańska, a tam - samo życie... Średni czas oczekiwania na termin rozprawy apelacyjnej wynosi 8 miesięcy.

„Nowości” będą śledzić tę sprawę dalej. Jak długo? Sama jestem ciekawa. Scenariusze bowiem mogą być naprawdę różne. Niewykluczony jest i taki, że satysfakcji przyjdzie się rodzicom domagać od samej lekarki, która zdaniem biegłego i sądu w Toruniu popełniła błąd.