Kto otwiera, kto się waha lub rezygnuje ze sklepów w Toruniu?

[break]
Firma Karawela zapowiadała początkowo, że wybuduje przy Szosie Bydgoskiej największe w Toruniu centrum handlowe. Dojazd do niego miała zapewnić linia tramwajowa, wydłużona od pętli przy Motoarenie do Portu Drzewnego. Inwestor wycofał się jednak z tych planów w takim momencie, by nie płacić miastu kar. Karawela wróciła jednak z koncepcją centrum Elipsa. Ten mniejszy, m.in. pozbawiony hipermarketu i tramwaju pomysł także został porzucony.
Aktualny jest za to projekt centrum handlowego Toruń Outlet. Miałoby to być centrum wyprzedażowe wraz z pasażami handlowymi, parkingami, stacją benzynową i restauracją typu drive-through. Obiekt ma mieć 13 tys. metrów kwadratowych powierzchni handlowej (przy 18 tys. mkw. powierzchni całkowitej), 600 miejsc parkingowych, a także zaplecze w postaci boisk sportowych, kina samochodowego oraz skateparku, który zimą zamieniałby się w lodowisko. Aby projekt doczekał się realizacji, potrzebna była zmiana zapisów w planie zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru Torunia. To nie spodobało się jednak Karaweli.
- Inwestor twierdzi, że outlet jest obiektem mniejszym oraz tańszym i nie jest w stanie zrealizować swoich planów zgodnie z wymogami zawartymi w planie. Procedura wprowadzenia w nim zmian została już wszczęta. Złagodzenie dotychczasowych wymogów da Karaweli możliwość wystąpienia z wnioskiem o pozwolenie na budowę - mówi Adam Popielewski, dyrektor magistrackiego Wydziału Architektury i Budownictwa.
Niewiele pozostało też z przymiarek do budowy centrum handlowego na lewobrzeżu, zapowiadanych na łamach „Nowości” jeszcze kilka miesięcy temu. Podobnie jest z pasażem na ul. Niesiołowskiego. Z kolei budowa marketu Aldi na Rubinkowie budzi spore kontrowersje.
Co więcej, w ostatnich miesiącach żaden z inwestorów nie był zainteresowany postawieniem w Toruniu większego obiektu handlowego. - Mam sygnały od inwestorów, które świadczą o pewnym zastoju na rynku. Choćby w przypadku planów związanych z ul. Waryńskiego wiadomo już, że do inwestycji nie dojdzie - mówi Adam Popielewski i dodaje, że szanse na realizacje ma jednak nadal sklep pod szyldu Stokrotki. Pisaliśmy niedawno w „Nowościach”, że market tej sieci ma powstać w Kaszczorku, przy ul. Turystycznej i Na Przełaj. Budowa obiektu już się rozpoczęła, ale nie wiadomo, kiedy będzie można zrobić w nim pierwsze zakupy.
Nieco więcej wiadomo za to o także budowanym już supermarkecie Kaufland przy ul. Bema. Sklep będzie dysponował około 2 tys. metrów kwadratowych powierzchni i dużym parkingiem. Pojawią się na nim czarne płyty, nawiązujące do elementów architektonicznych stojącej po sąsiedzku hali sportowej. Kaufland nie zdradza jeszcze, kiedy otworzy swoje podwoje. Rozpoczął już jednak poszukiwanie pracowników.