Kto powtórzy inaugurację?

Potyczka w Niecieczy pierwotnie miała odbyć się w niedzielę, jednak z uwagi na wtorkowy mecz Termaliki ze Zniczem Pruszków w Pucharze Polski, ostatecznie zdecydowano, że do konfrontacji dojdzie już jutro. Dodajmy, że Olimpię... ostatecznie też we wtorek czeka pucharowa rywalizacja w Stalowej Woli z tamtejszą Stalą. Najpierw jednak wielkie emocje ligowe. Obie jedenastki znakomicie bowiem rozpoczęły sezon.
[break]
W pierwszej serii meczów obie ekipy pokonały swoich przeciwników. Grudziądzanie ograli Miedź Legnica 4:2. Natomiast wynik Termaliki Bruk-Bet w wyjazdowym starciu z Chrobrym Głogów, zrobił na kibicach wielkie wrażenie. Podopieczni Piotra Mandrysza rozgromili swoich przeciwników aż 6:0!
Wygrać po raz drugi
Z tego właśnie powodu rywalizacja tych ekip zapowiada się bardzo ciekawie. Obie będą bowiem chciały podtrzymać świetną passę i wygrać po raz drugi.
- Po ostatnim meczu była wielka radość, ale teraz już skupiamy się tylko na najbliższym przeciwniku - zapewnia Maciej Rogalski, strzelec dwóch goli dla Olimpii w inauguracyjnym meczu. - Czeka nas trudny wyjazd i przez cały tydzień przygotowywaliśmy się mocno do tego, by znowu być górą.
Warto dodać, że obok Rogalskiego dwukrotnie w trakcie pierwszej kolejki na listę strzelców wpisywali się tylko 18-letni Bartłomiej Smuczyński oraz starszy o 15 lat Krzysztof Kaczmarczyk. Obaj grają w... Termalice.
Co ciekawe, zarówno grudziądzanie, jak i drużyna „Słoników”, w pierwszej kolejce mogły wygrać jeszcze wyżej, bo piłkarze tych klubów zmarnowali kilka okazji na lepsze - choć i tak pokaźne - zdobycze strzeleckie. W obu obozach zdają sobie jednak sprawę, że inauguracyjna seria gier to już przeszłość.
Krótka radość
- Szkoda, że zaraz po tej cennej wygranej musieliśmy zacząć myśleć o nowym przeciwniku, bo radość naprawdę była krótka - przekonuje Dariusz Kubicki, trener Olimpii. - Jeżeli będziemy podchodzić do każdego meczu z taką determinacją, jak do tego ubiegłotygodniowego, to liczę, że cały czas będziemy kręcić się w pobliżu czołówki.
Dodajmy, że do treningów z zespołem biało-zielonych wrócili kontuzjowani ostatnio Bartosz Fabiniak i Adam Banasiak, a karę za czerwoną kartkę z poprzednich rozgrywek odpokutował już Adrian Bielawski. Po meczu z Miedzią nikt nie narzeka także na urazy.