Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Larwa w czekoladzie krwiodawcy

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Córka honorowego krwiodawcy z Torunia po odpakowaniu przyniesionej przez tatę czekolady zobaczyła robaka. To larwa mola, który ostatnio jest prawdziwą plagą. Składa miliony jaj.

Córka honorowego krwiodawcy z Torunia po odpakowaniu przyniesionej przez tatę czekolady zobaczyła robaka. To larwa mola, który ostatnio jest prawdziwą plagą. Składa miliony jaj.

Na omacnicę spichrzankę możemy natknąć się wszędzie, gdzie są węglowodany. Larwa tego mola jest bardzo żarłoczna. Może przegryźć nie tylko żywność, ale też papier, w który zapakowane są np. słodycze.

Przykra sprawa

– Zawsze bardzo dobrze traktowano mnie w punkcie krwiodawstwa na Bielanach – zaznacza wieloletni honorowy dawca krwi. – Tym większe było zaskoczenie, gdy po oddaniu krwi wróciłem do domu i córka odpakowała czekoladę z robakiem. Termin ważności nie był przekroczony.

Kierująca toruńską stacją Wiesława Przymus nie kryje obrzydzenia.

– Przykra sprawa. Czekolady zamawiamy w Bydgoszczy. I od razu się rozchodzą. Nie leżą u nas w magazynach – wyjaśnia.

W Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa mieli wcześniej od dawców skargi na czekoladę, ale dotyczyły smaku. Pod koniec listopada było też zgłoszenie o robaku. To jest drugie.

– Tamten krwiodawca został przeproszony i dostał od producenta zadośćuczynienie – tłumaczy Anna Majewska, kierownik sekcji administracji i zaopatrzenia w RCKiK. – Dostawcy czekolad wyłaniani są w przetargu. Na przyszły rok wygrała inna firma. Zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych nie mogliśmy zerwać umowy ze względu na smak.

Kinga Rzepecka, szefowa firmy PPHU „Tomasz” z Karczewa, producenta czekolady zapewnia, że jej zakład jest monitorowany pod kątem szkodników i nic takiego nie wykryto.

Bywa gościem

– Ostatnio plagą zakładów spożywczych, sklepów, kuchni stała się omacnica spichrzanka. W czekoladzie była jej larwa. W „Tomaszu” jednak na nią nie natknęliśmy się – zapewnia Paweł Jezierski z prowadzącej tam monitoring warszawskiej firmy DDD „Martox”. – Larwa owada mogła dostać się do czekolady inną drogą. Ten mol jest wszędobylski, składa miliony jaj.

Występuje w każdej strefie klimatycznej. Zarówno w pomieszczeniach zamkniętych, jak i na otwartej przestrzeni. Bywa niechcianym gościem mieszkań, szczególnie spiżarń i półek z żywnością. Larwa nie jest szkodliwa dla zdrowia, ale budzi obrzydzenie. Państwowy Inspektor Sanitarny nakazuje przynajmniej raz w miesiącu monitorowanie zakładów przemysłu spożywczego pod kątem szkodników, m.in. tego mola.

– Specjalnymi przyrządami sprawdza się pomieszczenia. Jeśli wykryją szkodniki, przeprowadzana jest dezynfekcja. Powinny to też robić sklepy, ale nie przestrzegają zarządzenia – dodaje Paweł Jezierski. – Dlatego na wszelki wypadek warto uważać.

Co to za robak?

  • Omacnica spichrzanka przechodzi stadia od jaja, poprzez larwę, poczwarkę po dorosłego owada.
  • Lubi mąkę, okruszyny, orzechy, suszone grzyby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska