Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech nie ma już prezesa

Karolina Rokitnicka
Podczas ostatniego nadzwyczajnego walnego zebrania członków klubu Lech Rypin, prezes Lech Buzanowski złożył dymisję.

Podczas ostatniego nadzwyczajnego walnego zebrania członków klubu Lech Rypin, prezes Lech Buzanowski złożył dymisję.

W spotkaniu uczestniczyły tłumy kibiców, zarząd i członkowie klubu. Choć mówi się, że Rypin piłką nożną i Lechem stoi, to z 54 uprawnionych do głosowania członków przyszły zaledwie 22 osoby

Prezes Lech Buzanowski poinformował zebranych, że główny sponsor Marek Stefański definitywnie wycofał się z finansowania klubu, bo ten jest zadłużony.

Konkretne, twarde warunki

- Strategiczny sponsor deklarował wsparcie klubu na poziomie 1,2-1,3 miliona złotych rocznie. Postawił jednak pewne warunki: zmieni się zarząd, miasto w ciągu trzech lat zmodernizuje stadion i klub wraz z końcem 2012 roku spłaci swe zobowiązania. Te opiewały na kwotę 350-400 tysięcy złotych. Marek Stefański nie chciał jednak spłacać długów, które powstały w miesiącach, gdy klub był od niego niezależny i prowadzony przez pełniącego obowiązki prezesa Krzysztofa Lewickiego – informował Lech Buzanowski.

Zielone światło

Obecnie dług RKS wynosi około 270 tysięcy złotych. Można tu wymienić honoraria kadry (70-80 tysięcy złotych), ZUS-y i podatki (60 tysięcy złotych), przewoźnika wożącego piłkarzy na mecze (50 tysięcy złotych) oraz firmę ochroniarską (28 tysięcy złotych).

W tej sytuacji prezes przeprowadził negocjacje z zawodnikami i kadrą treningową. Zawarto porozumienia, rozwiązano kontrakty. Choć kadra dostała zielone światło do podjęcia nowej pracy, w tym sezonie o nią trudno. W zamian za to, że klub zobowiązał się wypłacić kadrze zaległe wynagrodzenia do końca marca, ona zgodziła się na ich obniżenie o około 30 procent.

Burmistrz proponuje list

Choć jeszcze dwa tygodnie temu prezes Lech Buzanowski zapewniał, że pozostanie na stanowisku do czasu aż klub ureguluje swe zobowiązania, podczas ostatniego walnego zebrania złożył dymisję podkreślając, że jego rola kończy się z chwilą, gdy odchodzi Marek Stefański. Obecny na spotkaniu burmistrz Paweł Grzybowski zaproponował dalszą walkę o utrzymanie pozycji Lecha i napisanie listu do lokalnych biznesmenów z prośbą o wsparcie klubu.

Atmosfera jednak się zagęszczała. Padło wiele mocnych słów. Pojawiło się sporo krytyki.

Kadra szkoleniowa upomniała się o wynagrodzenia, na które czeka od listopada. Był też apel do Lecha Buzanowskiego o kolejną próbę przekonania sponsora do wsparcia Lecha. Wierni kibice klubu prosili, by nie wycofywać go z rozgrywek II ligi.

Decyzji w sprawie przyszłości RKS-u jeszcze nie ma.

Choć poproszony o pozostanie na stanowisku Lech Buzanowski, nie przystał na to, nie wybrano nowego prezesa i nie uzupełniono zarządu.<!** reklama>

Nie ma już treningów

Tymczasem trenerzy juniorów starszych i młodszych, trampkarzy oraz młodzików Lecha napisali pismo do władz klubu, w którym informują o wstrzymaniu treningów „w związku z brakiem aktualnych ubezpieczeń grup młodzieżowych”.

Kolejne walne spotkanie klubu odbędzie się w najbliższy poniedziałek 4 lutego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska