Lexus. Symbol cichej rewolucji

Początkiem cichej rewolucji nazwano wprowadzenie na rynek modelu CT 200h, który jest pierwszym na świecie samochodem kompaktowym klasy Premium wyposażonym w pełny napęd hybrydowy.

Auto jest wyposażone w benzynowy silnik o pojemności 1,8 litra osiągający moc 90 KM oraz w silnik elektryczny o mocy 81 KM. Łączna moc zespołu hybrydowego wynosi w tym przypadku 136 KM.

Jednak nowy Lexus może być napędzany tylko silnikiem elektrycznym - ograniczoną trasę możemy przejechać bezgłośnie, pod warunkiem jednak, że nie przekroczymy prędkości 45 km/godz.<!** reklama>

Oszczędna jazda

Gdy włączymy przycisk ECO na desce rozdzielczej, wówczas pokładowy komputer tak skonfiguruje tryby zasilania, że samochód będzie z natury oszczędny. Zużycie paliwa wyniesie od 3,9 do 4,1 litra na 100 kilometrów! I to wcale nie oznacza, że auto będzie niemrawe - wręcz przeciwnie - napęd hybrydowy nawet w trybie pracy ECO pozwala na normalną jazdę.

Natomiast ustawienie przełącznika w tryb Sport sprawia, że wszystkie elektroniczne systemy samochodu, także te kontrolujące trakcję auta, działają na zwiększenie dynamiki napędu.

Ciekawym rozwiązaniem konstrukcyjnym jest bezstopniowa przekładnia planetarna E-CVT, która powoduje, że auto niezwykle płynnie przyspiesza.

Nowy Lexus CT 200h posiada cztery tryby pracy.

- Lexus ma w swojej ofercie cztery modele z napędem hybrydowym - mówi Marek Ważny, dyrektor salonu i serwisu Lexusa w Gdyni. - W marcu 2011 roku do sprzedaży trafił model CT 200h reklamowany jako pierwszy na świecie kompaktowy samochód z napędem hybrydowym klasy Premium.

W najnowszym modelu Lexus CT 200h zastosowano napęd hybrydowy Lexus drugiej generacji, który stanowi inteligentne połączenie nowoczesnego 1,8 litrowego silnika benzynowego działającego w cyklu Atkinsona, silnika elektrycznego o dużej mocy i zaawansowanego technicznie, kompaktowego akumulatora.

Innym ciekawym rozwiązaniem jest odzyskiwanie energii elektrycznej np. podczas dłuższego zjazdu, albo w trakcie hamownia. Tkwiąc w korku silnik spalinowy nie pracuje, a więc nie zużywa paliwa, a auto przemieszcza się dzięki napędowi elektrycznemu.

Ekskluzywnie i bezpiecznie

Jak przystało na samochód klasy Premium Lexus CT 200h posiada w standardzie ekskluzywne wyposażenie - wnętrze zostało efektownie wykończone, oczywiście materiałami najlepszej jakości. Kierowca ma do dyspozycji 7-calowy ekran, na którym, poza nawigacją, mogą być wyświetlane parametry pracy zespołu hybrydowego, ale także na ekranie steruje się m.in. ustawieniami nawiewu czy klimatyzacji, zestawem audio-DVD Mark Levinson z 13-głośnikami.

W zakresie bezpieczeństwa czynnego i biernego CT 200 h posiada chyba wszystko, co dotychczas wymyślono w tym zakresie. System kontroli stabilności VSC zapewnia precyzję kierowania i doskonałe wyczucie pojazdu. Aktywny tempomat współpracujący z radarem milimetrowym uchroni Lexusa przed najechaniem na tył innego auta. CT 200h, jako pierwszy w tej klasie pojazdów, może być wyposażony w przełomowy system ochrony przedzderzeniowej (PCS). Komputer systemu PCS nieustannie, na bieżąco ocenia ryzyko kolizji na podstawie danych z radaru wykrywającego przedmioty przed pojazdem oraz sygnałów z systemów kontroli dynamiki.

Jeśli okaże się, że ryzyko jest wysokie, PCS aktywuje układ przedzderzeniowego wspomagania hamowania, który zwiększa ciśnienie w układzie hamulcowym. Gdy system uzna, że zderzenie jest nieuniknione, następuje aktywacja układu przedzderzeniowego wspomagania hamowania, który może zmniejszyć siłę uderzenia.

Następuje również aktywacja układu pasów bezpieczeństwa, który powoduje napięcie pasów z przodu na chwilę przed zderzeniem.

Konstrukcja nośna nadwozia w razie wypadku pochłania energię uderzenia. Czujniki układu poduszek powietrznych (których jest aż osiem) reagują na siłę uderzenia i w razie kolizji aktywują dwustopniowe poduszki kierowcy/pasażera z przodu oraz boczne poduszki przednie. Ceny nowego modelu CT200h rozpoczynają się od 106 900 zł.

To, co się nam nie podoba - to nazwa, a raczej symbol. Lexus upodobał sobie takie nazewnictwo poszczególnych modeli, że coraz trudniej się w tym wszystkim połapać.