Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liczymy na niespodziankę

Krystian Góralski
Krystian Góralski
Debiut na igrzyskach olimpijskich to już spełnienie marzeń, czy wyznacza Pan sobie jeszcze ambitniejszy cel?

Rozmowa z Łukaszem Przybytkiem, pochodzącym z Dobrzynia nad Wisłą sternikiem załogi 49er, dla którego występ w żeglarskich zawodach w Londynie będzie debiutem na igrzyskach olimpijskich.

<!** Image 3 align=none alt="Image 193272" sub="Łukasz Przybytek (z prawej) pływa w klasie 49er z Pawłem Kołodzińskim [Fot.: Krystian Góralski]">Debiut na igrzyskach olimpijskich to już spełnienie marzeń, czy wyznacza Pan sobie jeszcze ambitniejszy cel?

Marzeniem każdego sportowca jest start na igrzyskach olimpijskich. Nasze cele są jednak trochę wyżej niż sam udział. Już od pierwszych wyścigów chcemy walczyć. Podejdziemy bez presji, na spokojnie. Tak jak to robimy przy okazji każdych innych zawodów. Jeżeli nie wyjdzie, to świat się nie zawali. Po igrzyskach dalej będziemy się szkolili, trenowali, by w przyszłości, na kolejnych igrzyskach, wypaść jeszcze lepiej.<!** reklama>

Bardzo szybko udało Wam się dołączyć do światowej czołówki. Start na kolejnych igrzyskach wydaje się więc bardzo realny.

Jesteśmy bardzo zadowoleni, że już w tak młodym wieku udało nam się zakwalifikować na igrzyska. Wiele osób nas pyta, jak to się stało, że już, że tak szybko. Poświęciliśmy dwa lata swojego życia, żeby się na nie dostać. Kosztowało nas to wiele wyrzeczeń. Z wielu rzeczy trzeba było zrezygnować na rzecz treningu, ale śmiało mogę powiedzieć, że się opłacało i z dumą będziemy reprezentowali Polskę na igrzyskach. Sam start w Londynie jest początkiem naszej kariery na najwyższym poziomie.

Pływacie w klasie 49er od dwóch lat. Znacie swoich rywali?

Jesteśmy młodym zespołem i szybko wskoczyliśmy do światowej czołówki, ale znamy już swoich rywali. W większości nie są to młodzi ludzie. Najlepsze obecnie załogi mają po trzydzieści, trzydzieści kilka lat, więc przed nami jest jeszcze co najmniej dziesięć lat żeglowania. Mamy sporo czasu na naukę i na pewno się nie poddamy. Będziemy walczyli.

Pan pochodzi z Dobrzynia nad Wisłą. Paweł Kołodziński jest z Gdańska. Gdzie trenujecie i czy dużo spędzacie czasu razem?

Śmieję się, że z Pawłem spędzamy więcej czasu niż ze swoimi dziewczynami. Jestem studentem AWF-u w Gdańsku i tam mieszkam. Znacznie ułatwia to kwestię treningów. Większość czasu spędzamy jednak wspólnie na zgrupowaniach w różnych miejscach świata.

Skoro spędzacie tyle czasu razem, to czy dochodzi do konfliktów wewnątrz załogi?

Generalnie dogadujemy się. Jak to w sporcie bywa, często zdarzają się trudne sytuacje. Jesteśmy w programie SIOKO - trening mentalny (Silna i Odporna Kadra Olimpijska - dop. aut.), który ułatwia nam rozwiązywanie takich problemów. Dzięki narzędziom w które zostaliśmy wyposażeni, szybciej rozwiązujemy te problemy i idziemy dalej do przodu.

Czy fakt, że igrzyska odbędą się w Londynie jest dla Was atutem?

Myślę, że to jest bardzo duży atut dla zawodników europejskich. Strefy czasowe nie są dla nas żadną przeszkodą. Jest blisko, panują podobne warunki klimatyczne, co jest sporym ułatwieniem. Na przykład Australijczycy czy Amerykanie mają na co dzień inną wilgotność, inne warunki. Dlatego warunki w Londynie będą sprzymierzeńcem Europejczyków.

Na co trzeba głównie zwracać uwagę pływając żaglówką?

Jest bardzo dużo rzeczy, które można regulować, aby łódka jeszcze szybciej płynęła. Głównym celem na niej jest dobra współpraca z partnerem, należyte przekazywanie informacji. Ważne jest też czucie łódki i dobre przygotowanie fizyczne oraz mentalne. To wszystko składa się na to, że łódka szybko płynie, a my możemy walczyć o jak najwyższą stawkę.

Jaki cel stawiacie sobie przed wyjazdem?

Celem każdego sportowca powinno być zdobycie medalu olimpijskiego. I tak też będzie z nami. W tym sezonie pokazaliśmy już, że potrafimy wygrywać i kto wie, czy jako młoda załoga nie sprawimy niespodzianki.

Trenerem klubowym jest Pana ojciec Ryszard. Jaką rolę odegrał w karierze Łukasza Przybytka?

Myślę, że największą. To on zaszczepił u mnie miłość do żeglarstwa. I tak to trwa. Jemu zawdzięczam wszystkie sukcesy w klasie optymist. Teraz również mi pomaga i myślę, że nasza współpraca będzie jeszcze większa.

Rywalizacja w klasie 49er trwa ponad tydzień. Każdy Wasz dzień w Anglii będzie wyglądał tak samo?

Każdego dnia mamy zaplanowany start o godz dwunastej czasu miejscowego. Wstajemy o siódmej rano. Mamy rozruch w postaci krótkiej przebieżki. Później śniadanie, chwila odpoczynku dla siebie. Następnie najczęściej jemy drugie śniadanie przed wyścigiem i jedziemy do portu olimpijskiego. Przygotowujemy łódkę i około godziny przed startem schodzimy już na wodę. O dwunastej startujemy. Wyścigi trwają najczęściej około trzech, czterech godzin. Po nich wracamy. Jak najszybciej składamy i przygotowujemy sprzęt i odpoczywamy do końca dnia.

Start w takim wyścigu to spory wysiłek dla organizmu?

To spory wysiłek, ale jesteśmy przygotowani na to. Pracujemy już od półtora roku, aby być gotowym do walki w zawodach.

Jaką rolę odgrywa w żeglarstwie sprzęt?

Klasa 49er jest łódką one design, czyli każda załoga dysponuje takim samym sprzętem. Każdą łódkę można jednak inaczej ustawić. Jest wiele możliwości. Duże doświadczenie naszego trenera pozwala nam to jak najlepiej zrobić. Liczymy, że uda nam się to wykorzystać.

Weźmiecie udział w ceremonii otwarcia igrzysk. Będzie to spore przeżycie?

Myślę, że to bardzo dobra rzecz, szczególnie dla młodych żeglarzy, że będą mogli spotkać tylu znanych sportowców polskich i zagranicznych. Da nam to z pewnością jeszcze więcej pewności siebie i pomoże nam osiągnąć dobry wynik w Londynie.


Fakty

Klasa 49er

22-letni Łukasz Przybytek w Londynie wystartuje razem z załogantem Pawłem Kołodzińskim (24 lata, AZS AWFiS Gdańsk)

Na olimpijskim akwenie w Weymoutch w klasie 49er wystartuje 20 państw, po jednej załodze z każdego kraju.

49er jest najszybszą łódką w programie igrzysk olimpijskich. Największa zarejestrowana prędkość to 24 węzły, czyli około 45 km/h.

Wyznaczone są cztery trasy i jedna rezerwowa. Każdego dnia załogi będą ścigać się na innych trasach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska