Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magia polskich krajobrazów

Michał Malinowski
Marek Olszewski podczas jednego z pobytów nad polskim morzem.
Marek Olszewski podczas jednego z pobytów nad polskim morzem. archiwum
Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz, ma ogromny sentyment do polskiego morza. Nieobce są mu również góry, w których bardzo często bywał podczas studiów.

Włodarz największej gminy w powiecie toruńskim doskonale pamięta swoje pierwsze podróże z rodzicami. Z miłą chęcią wraca wspomnieniami do lat, gdy po prostu wyjeżdżało się nad morze albo w góry. Wówczas była to wielka przygoda.

- Jako dziecko jeździłem na wczasy pracownicze z rodzicami. To było takie pierwsze odkrywanie Polski - mówi Marek Olszewski.
- Potem, już jako dorosły człowiek, widziałem inne morza i oceany, ale te pierwsze wrażenia znad Bałtyku pozostaną we mnie na zawsze. To zadziwienie, że morze jest takie ogromne? I gdzie się kończy?

Później przyszedł czas liceum i studiów. Jak na licealistów, a później już studentów przystało, były wspólne wypady w polskie góry. A tam, poznawanie nowych miejsc, cieszenie oczu widokami i niezapomniana górska atmosfera.

- Rzeczywiście pod koniec liceum i w czasie studiów wraz ze znajomymi na wakacje kierowaliśmy w Pieniny i Bieszczady, spędzając czas na wędrówkach i podziwiając piękne krajobrazy - dodaje Marek Olszewski.

Wójt Olszewski zazwyczaj planuje urlop latem. Jego zdaniem, to najlepsza pora roku do tego, aby odpocząć i zebrać siły. Wciąż fascynuje go morze i gdy już ma wolną chwilę, to wybiera się właśnie tam. Polskie Wybrzeże stało się dla niego pewnego rodzaju oazą spokoju, choć - jak przyznaje - w ciągu ostatnich lat i to ulega powoli zmianie za sprawą dużej liczby turystów i wczasowiczów.

- W tym roku także w okresie letnim staram się znaleźć czas na odpoczynek, nie mam nawyku brania urlopu zimą. Preferuję wakacje w kraju. Jestem zafascynowany zwłaszcza Półwyspem Helskim, choć w ostatnich latach jest bardzo zatłoczony, zatem razem z żoną wybieramy Wybrzeże Środkowe. Jeśli jednak nie zanurzę się w Bałtyku - mimo że przeważnie rześkim - to tak, jakbym wcale nie odpoczywał - podkreśla Marek Olszewski.

W przypadku pana Marka, nie może być mowy o nudzie podczas urlopu. Zawsze znajdzie sobie ciekawe zajęcie. A to poczyta książkę, a to zwiedza różne ciekawe miejsca, a jeszcze innym razem po prostu nie robi nic, tylko wypoczywa. Zupełnie odcięcie się od rzeczywistości nie jest w jego stylu, choć przyznaje, że czasami zdarzy mu się i to.

- Zawsze zabieram z sobą lektury na wakacje, więc niezależnie od pogody nigdy się nie nudzę - podkreśla Marek Olszewski. - Staram się wtedy część urlopu przeznaczyć na aktywny wypoczynek, a część na relaks. Myślę, że tak jest optymalnie. Zwiedzamy ciekawe, zwłaszcza historycznie, miejsca, chłoniemy obce krajobrazy, odpoczywamy. Całkowite „wyłączenie się” jest bardzo trudne. Jedyna możliwość to wyłączenie telefonu, co czasami czynię.

Wyjazdy zagraniczne w przypadku wójta Olszewskiego to rzadkość. Swego czas odwiedził m.in. Turcję i Tunezję. Zdecydowanie bardziej ceni sobie jednak polskie krajobrazy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska