Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magiczne miejsce Justyny

Dariusz Łopatka
Justyna Kowalczyk odrabia straty do liderki cyklu Pucharu Świata Marit Bjoergen! W sobotę i niedzielę Polka wygrała w Otepaeae sprint stylem klasycznym i wyścig na 10 km tą samą techniką!

Justyna Kowalczyk odrabia straty do liderki cyklu Pucharu Świata Marit Bjoergen! W sobotę i niedzielę Polka wygrała w Otepaeae sprint stylem klasycznym i wyścig na 10 km tą samą techniką!

- Otepaeae jest dla mnie wspaniałym miejscem. Bardzo lubię tu trenować i startować. Czuję się tutaj jak w domu - przyznaje na każdym kroku polska biegaczka.

Nic w tym dziwnego, skoro ta niewielka miejscowość w południowej części Estonii, którą zamieszkuje zaledwie dwa tysiące ludzi, jest dla Justyny Kowalczyk niesamowicie szczęśliwa. To właśnie w zimowej stolicy kraju znad Zatoki Fińskiej Polka po raz pierwszy w karierze stanęła na podium Pucharu Świata (trzecie miejsce w 2006 roku), a także triumfowała w zawodach tego cyklu (2007 rok).

To irytujące...

Nie inaczej było w minioną sobotę i niedzielę. Podopieczna Aleksandra Wierietielnego rozegrała koncertowo bieg sprinterski stylem klasycznym oraz wyścig na 10 km tą samą techniką.

W ćwierćfinale i półfinale rywalizacji w sprincie biegaczka z Kasiny Wielkiej prowadziła od startu do mety. Kłopoty miała natomiast Marit Bjoergen. Liderka punktowej klasyfikacji Pucharu Świata zajęła dopiero trzecie miejsce w półfinale i długo nie była pewna awansu do decydującego wyścigu.

- Tym razem miałam szczęście - przyznała z uśmiechem Norweżka.

<!** reklama>

W finale, do walki dwóch wielkich biegaczek dołączyła Rosjanka Natalia Matwiejewa, lecz na finiszu liczyły się już tylko Kowalczyk i Bjoergen. Polka okazała się lepsza o 0,1 sekundy.

- Myślałam, że mogę ją dogonić, to irytujące, że tak się nie stało - powiedziała liderka cyklu. - Między nami jest naprawdę bardzo mała różnica. Kowalczyk jest bardzo silną biegaczką.

Marit wciąż czeka

Jaka jest obecnie wspomniana różnica nasza mistrzyni pokazała dzień później. Polka w wielkim stylu pokonała wszystkie swoje rywalki, z norweską koalicją na czele, w wyścigu na 10 km techniką klasyczną. Do połowy trasy nie było jednak tak dobrze.

Pierwszą część biegu Justyna Kowalczyk rozpoczęła spokojnie. Na pierwszym pomiarze czasu, po pokonaniu 2,5 km, była trzecia ze stratą 10 sekund do prowadzącej Therese Johaug. Na półmetku sytuacja wyglądała już zupełnie inaczej, gdyż Polka przewodziła całej stawce i z kilometra na kilometr rozkręcała się. Na finiszu wyprzedziła Marit Bjoergen o niespełna 22 s, a trzecią Johaug o 40,5 s.

Sprawdziliśmy, jak ostatnie zwycięstwa Kowalczyk nad Bjoergen komentują norweskie media.

- Nasza biegaczka musi dalej czekać na swoje pięćdziesiąte zwycięstwo w zawodach cyklu Pucharu Świata, a Kowalczyk wygrywając po raz drugi podczas tego weekendu posuwa się jak burza, zmniejszając konsekwentnie różnicę do prowadzącej w punktacji generalnej Bjoergen - zauważył kanał norweskiej telewizji publicznej NRK.

Moskwa bez Bjoergen?

Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się 2 lutego w Moskwie. Do Rosji, w przeciwieństwie do Kowalczyk, nie wybiera się prawdopodobnie Bjoergen, choć nie można wykluczyć, że Norweżka jeszcze zmieni decyzję. Gdyby jej jednak zabrakło, wówczas Polka stanęłaby przed szansą objęcia prowadzenia w klasyfikacji generalnej PŚ.

Do końca sezonu pozostało jeszcze czternaście biegów, a przewaga Norweżki nad Polską wynosi obecnie 62 punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska