Mamy szansę na medale w Rio de Janeiro

Być może będzie nawet lepiej, bo torowiec Stali Ocetiksu Igloteksu Grudziądz Grzegorz Drejgier oraz szosowiec Łukasz Wiśniowski (torunianin, obecnie zawodnik Etixx-Quick Step) będą pełnili rolę rezerwowych.

W najbardziej prestiżowym wyścigu elity na szosie wystartują dwaj torunianie: Michał Kwiatkowski i Michał Gołaś, reprezentujący Team Sky. Ten pierwszy pojedzie również w jeździe indywidualnej na czas.

- Michał Kwiatkowski jest kolarzem wybitnym - mówi Leszek Szyszkowski. - Wiem, że starannie się przygotowuje pod start na trudnej trasie w Rio. Ma też już doświadczenie - w Londynie startował jako zawodnik perspektywiczny, teraz już jest w pełni ukształtowanym kolarzem. Nie wiem, jaka będzie taktyka zespołu, na kogo będą pracować inni, na przykład Michał Gołaś, który pewnie będzie miał taką rolę. W jeździe indywidualnej Kwiatkowskiego stać na bardzo dobry wynik, ponieważ świetnie sobie radzi technicznie.

Mocna będzie też nasza ekipa na torze. W wyścigu drużynowym na 4 km pojadą dwie zawodniczki TKK Pacific Nestle Fitness Cycling Team: Edyta Jasińska i Natalia Pamela Rutkowska.

- W tym przypadku nie chciałbym obiecywać za dużo - dodaje Leszek Szyszkowski. - Realne jest wejście do pierwszej ósemki. Wszystko, co ponadto, będzie dużym sukcesem.

W sprincie drużynowym i keirinie wystartuje Krzysztof Maksel (Stal Ocetix Iglotex Grudziądz), a w sprincie drużynowym i indywidualnym jego kolega klubowy Rafał Sarnecki.

- Od wielu lat postępuje w Polsce specjalizacja wśród sprinterów - twierdzi trener Szyszkowski. - Moglibyśmy wystawić pewnie nawet i dwa zespoły. Myślę, że chłopacy z Grudziądza mają szansę nawet na zdobycie medalu i bardzo im tego życzę. A tak w ogóle, to cieszę się, że nasz region tak mocno jest reprezentowany w Rio. Mamy jeszcze rezerwowych (grudziądzki torowiec Grzegorz Drejgier oraz szosowiec Łukasz Wiśniowski, wychowanek Pacifiku - przyp. red.), a ponadto Katarzyna Niewiadoma i Anna Plichta jeździły przecież kiedyś w Pacifiku Toruń.