Marwit ma kłopoty! Kultowa marka zniknie z rynku? Czy dalej będzie sponsorem toruńskich sportowców?

Na zajęciach z marketingu Marwit był przedstawiany studentom jako przykład dobrze zarządzanej firmy, która świetnie buduje swoją bazę logistyczną. Tymczasem wiadomo, że producent ma spore kłopoty. Soki znikają ze sklepów, a marka jest w nie najlepszej kondycji finansowej.

Zobacz wideo: Nowy sezon w skokach narciarskich. Walka o Kryształową Kulę 2020/2021

Firma Marwit powstała w 1993 roku. Jej założycielem był Maciej Jóźwicki. Swój biznes rozkręcał, mając zaledwie 20 lat. Na początku firma oferowała tylko soki jednodniowe marchewkowe, później wprowadziła do sprzedaży także inne smaki, jak również takie produkty jak surówki czy słynne, niewielkie marchewki zwane "marwitkami". O marce zrobiło się głośno w całej Polsce po premierze polskiej komedii romantycznej "Tylko mnie kochaj" z 2006 roku. Jednodniowe soki Marwit "zagrały" w filmie drobną rolę i kilkukrotnie pojawiły się na ekranie. Po emisji "Tylko mnie kochaj" w ciągu dwóch miesięcy firma zanotowała kilkuprocentowy wzrost sprzedaży.

Producent przez lata działalności stosował ciekawą strategię promocyjną. Nie inwestował w duże kampanie reklamowe w telewizji czy prasie. Skupiał się raczej na sponsorowaniu drużyn sportowych. Marwit w 2014 roku został nowym właścicielem Toruńskiego Klubu Piłkarskiego Elana. Miasto sprzedało wszystkie swoje akcje - a było ich 450. Marwit zapłacił za spółkę piłkarską 49 500 zł. Jeszcze w 2014 roku roku nowy prezes Elany, Maciej Jóźwicki, mówił o tym, że w 2018 roku chce awansować z klubem do pierwszej ligi. Dwa lata później nie wycofał się ze swoich słów. - Trzeba stawiać sobie ambitne cele - mówił w jednym z wywiadów. Na stronie internetowej Elany Marwit nadal widnieje jako sponsor strategiczny. Pytanie na jak długo?

Marwit sponsorował także inne dyscypliny sportowe, w tym żużel. - Firma Marwit wspiera mnie od wielu lat - pisał w 2017 roku Adrian Miedziński. Producent soków był również sponsorem legendy czarnego sportu Wiesława Jagusia. Wspierał też innych żużlowców. W 2015 roku Maciej Jóźwicki w krytycznym momencie pomógł Pawłowi Przedpełskiemu, który złamał obojczyk. Nie wiadomo było, czy nadal będzie w stanie rywalizować w zawodach sportowych. W podróży na turniej do Lonigo pomogła mu firma Marwit i jej prezes.

- Dzięki niemu mogliśmy polecieć w dwie strony prywatnym samolotem. Mam w kości blachy i osiem śrub. W czasie zwykłego chodzenia nie odczuwam dyskomfortu, ale kilkunastogodzinna podróż samochodem do Włoch nie byłaby dla mnie przyjemnym doświadczeniem - mówił kilka lat temu toruński żużlowiec.

Jednak najwięcej Marwitowi zawdzięcza inna dyscyplina: futsal. Przez wiele lat toruńska drużyna nosiła nazwę Marwit Toruń, a samych zawodników określano mianem "marchewek". Na początku Marwit Toruń występował w miejskich rozgrywkach halowych, z czasem drużynę przekształcono w klub sportowy. W 2006 roku w KRS zarejestrowano stowarzyszenie Klub Sportowy Marwit Zławieś Wielka. Jeszcze w tym samym roku piłkarze wzięli udział w ogólnopolskich rozgrywkach. W sezonie 2008/2009 toruńska drużyna stanęła na podium, co umożliwiło jej awans do ekstraklasy. Tam zespół zaliczał wzloty i upadki. W sezonach 2011/2012 i 2012/2013 drużyna zajmowała piąte miejsce. Jednak gdy klub z Torunia zaczął piąć się na szczyt, Marwit wycofał się ze współpracy.

- Nasz tytularny sponsor w związku z nową strategią na rok 2013 i potrzebą inwestowania środków w działania typowo prokonsumenckie, postanowił nie angażować takich środków w futsal - mówił wówczas wiceprezes Jacek Dudek.

Wraz z wycofaniem się Marwitu klub wpadł w kłopoty finansowe i musiał zrezygnować z rozgrywek w ekstraklasie.

Kogo jeszcze wspierał Marwit?

Kogo jeszcze wspierał Marwit? Nie tylko drużyny sportowe, lecz także instytucje kultury czy placówki edukacyjne - i to całkiem niedawno, bo w 2019 roku. Firma była wówczas jednym ze sponsorów Międzynarodowego Dnia Teatru, organizowanego przez Baj Pomorski. Fundowała również nagrody dla uczniów szkół m.in. w konkursie przeprowadzonym w Szkole Podstawowej nr 5.

Jaka przyszłość czeka Marwit? Czas pokaże.