Między biznesem a polityką

Coraz częściej słychać, że może być kandydatem SLD w wyborach Torunia. - Ja to słyszę co cztery lata - śmieje się były marszałek województwa.

I dodaje, że do tematu można wrócić, ale dopiero w styczniu 2014 roku. Czyli wtedy, gdy zgodnie z uchwałami rady krajowej SLD, kandydatury będą wybierane.

Waldemar Achramowicz ma 64 lata. Obecnie, jak piszemy na str.1, jest dyrektorem w firmie LTM Med. z siedzibą w Toruniu, która zajmuje się transportem medycznym. Dużą część swojego życia poświęcił jednak polityce.<!** reklama>

Z wykształcenia jest ekonomistą (po UMK). Należał do PZPR, potem związał się z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Od 1994 do 1998 sprawował mandat radnego Torunia. W latach 1999-2006, przez dwie kadencje, pełnił funkcję marszałka województwa kujawsko-pomorskiego. Marszałkowanie kończył mocnym akordem: sprowadzeniem do Ostaszewa japońskich przedsiębiorców i budową Crystal Parku.

Zdążył jeszcze umocować swojego partyjnego kolegę - Dariusza Łyjaka - w fotelu dyrektora Oriona (pierwsza otwarta japońska fabryka), ale władzę oddał Piotrowi Całbeckiemu (PO). Do 2010 roku zasiadał w sejmiku województwa jako radny. W listopadzie tamtego roku okazał się największym przegranym ówczesnych wyborów samorządowych. Poparło go około 8 tysięcy osób. Niestety, mimo że zajmował pierwsze miejsce na liście SLD (okręg nr 4: powiaty toruński i chełmiński), to do sejmiku się nie dostał. Był to wynik proporcjonalnego naliczania głosów. (mo)