Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejsce Elany w tabeli nie kłamie

Piotr Bednarczyk
Nawet specjalnie się nie dziwię, że trener piłkarzy Elany Grzegorz Wędzyński nerwowo reaguje na niewygodne pytania dziennikarza i nie chce w ogóle rozmawiać.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/bednarczyk_piotr.jpg" >Nawet specjalnie się nie dziwię, że trener piłkarzy Elany Grzegorz Wędzyński nerwowo reaguje na niewygodne pytania dziennikarza i nie chce w ogóle rozmawiać.

Nie da się ukryć, że pali mu się grunt pod nogami. Wyniki są fatalne, kibice jawnie dają mu znać, że są za jego dymisją, stosunki z piłkarzami też nie są wzorcowe, a może nawet - wręcz przeciwnie, a tu jeszcze jakiś dziennikarz się czepia. Choć trzeba przyznać, że Wędzyński sam sobie zgotował ten los.

<!** reklama>Niepotrzebnie „wyskakiwał” z tymi zapewnieniami gry o awans w obecnej sytuacji finansowej klubu, niepotrzebnie wciąż używał swojego ulubionego słowa, że jest „progres” w grze zespołu i - generalnie za dużo od początku mówił, a za mało robił. Na razie ci, którzy mieli lub mają okazję z nim współpracować raczej częściej podkreślają że jest bardziej trenerem „złotoustym”, a nie dobrym. Albo, jak mawiał prześmiewczo ś.p. Kazimierz Górski: „Dobry z niego trener, tylko nie ma wyników”.

Jeśli komuś się dziwię, to działaczom. Już w momencie podpisywania kontraktu z Wędzyńskim wydawało się, że postawienie na kogoś o tam małym dorobku trenerskim jest sporym ryzykiem. A jeśli okazałoby się jeszcze, że naprawdę klub zapłaci dość sporą (jak na swoje możliwości) karę za zerwanie kontraktu, można byłoby jedynie rozłożyć ręce z bezsilności.

Bo takie zapisy w przypadku trenera, który w chwili przyjścia do Elany w dorobku szkoleniowym miał posady dyrektora sportowego lub trenera raptem dwóch piłkarskich „potęg” (Narew Ostrołęka i Pogoń Siedlce, z tej drugiej zresztą go „urlopowano”) raczej są dyskusyjne. Rozumiem - obiecać pieniądze za zerwanie kontraktu jakiejś trenerskiej gwieździe, dla którego praca w II lidze mogłaby rodzić pewien dyskomfort ze względu na jego bogaty dorobek i wiedzę, ale Wędzyński tych kryteriów akurat nie spełniał.

Miał za to doskonałą okazję, by właśnie w Elanie, on, trener na dorobku, wypromował się na kolejne lata. Z jakim skutkiem to robi, niestety widać choćby patrząc na tabelę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska