Mieszkańcy Czernikowa apelują o pomoc dla małej Lenki, chorej na białaczkę

Wszystko zaczęło się od infekcji spowodowanej przez rotawirusy i słabe wyniki krwi. Trzyletnia wówczas Lenka słabła i czuła się coraz gorzej.

Walka trwa od 9 miesięcy

Na początku lata w 2015 roku dziewczynka trafiła na Oddział Hematologii i Onkologii Dziecięcej szpitala w Bydgoszczy, gdzie przeszła punkcję szpiku kostnego i szereg innych badań. 6 lipca jej rodzice usłyszeli straszną diagnozę: ostra białaczka limfoblastyczna.

Dziewczynce natychmiast wykonano szereg dodatkowych badań i podjęto chemioterapię, ale mimo wczesnego wykrycia choroby nowotwór zajął prawie cały szpik kostny.

- Los nie oszczędzał małej Lenki, bo pojawiły się też kolejne schorzenia m.in. zakrzepica żyły podobojczykowej i zmiany padaczkowe. Dziewczynka miała już trzy razy przerywaną chemioterapię z powodu spadających wyników i pogarszającego się stanu zdrowia - mówi Rafał Rutkowski, nauczyciel fizyki z gimnazjum w Czernikowie, który jest organizatorem akcji charytatywnych dla Lenki Głowackiej.

Wszyscy chcą im pomóc

Pan Rafał uczył rodziców dziewczynki - dziś dwudziestokilkulatków, których spotkało wielkie nieszczęście, jakim jest choroba dziecka.

- To, co spotkało tych dwoje młodych ludzi i dziecko, które codziennie musi dostawać bolesne zastrzyki, bardzo wstrząsnęło mieszkańcami Czernikowa, dlatego wszyscy chcemy im pomóc - mówi nauczyciel z Czernikowa. - Pieniądze są potrzebne między innymi na rehabilitację, witaminy i codzienne życie Lenki z mamą w szpitalu.

Jutro o godzinie 10 w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Czernikowie rozpocznie się akcja poboru krwi, która jednocześnie rozpocznie szereg innych działań na rzecz pomocy dla małej Lenki. Od 13 do 15 kwietnia w szkołach na terenie gminy Czernikowo będą zbierane pieniądze.

W piątek, 15 kwietnia o godzinie 18 rozpocznie się turniej darta w Mazowszu, a dzień później indywidualny turniej tenisa stołowego w Osówce.

- Planujemy też koncert piosenek Elvisa Presleya z biletami w cenie 30 złotych, maraton zumby, publiczną zbiórkę pieniędzy na ulicach i pod kościołami na terenie gminy oraz rejestrację dawców komórek macierzystych - dodaje Rafał Rutkowski.

Liczy się czas

Mężczyzna w rozmowie z „Nowościami” podkreśla, że każdy z nas może zachorować na raka. Wsparcie innych osób, zwłaszcza finansowe jest niezwykle potrzebne w chorobie, która nie wybiera i w której liczy się czas.