Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Kujawsko-Pomorskiego oskarżany o udział w handlu ludźmi. Sąd w Anglii zwolnił go do domu

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Kierowca z Brześcia Kujawskiego dostał zezwolenie na powrót z Anglii do domu
Kierowca z Brześcia Kujawskiego dostał zezwolenie na powrót z Anglii do domu orr.gov.uk
Sławomir Pietrzak, mieszkaniec Brześcia Kujawskiego mógł w końcu wrócić do domu. Od lipca przebywał na terenie Anglii, gdzie został zatrzymany i zarzucano mu udział w uprowadzeniu obywateli Wietnamu. To jednak nie koniec sprawy.

Sędzia Sądu Koronnego w Maidstone w Anglii zdecydował, że mieszkaniec Kujawsko-Pomorskiego będzie mógł wrócić do Polski. Decyzja została wydana 17 lutego. - Mój syn jest już w Anglii, rozładuje towar, który przywiózł i wrócę z nim ciężarówką, bo też ciężarówką tu przyjechałem - mówi Sławomir Pietrzak.

Zobacz wideo: KWP w Bydgoszczy przejęła nielegalną broń i narkotyki

od 16 lat

- Będę musiał tu wrócić na proces, który rozpocznie się w maju 2024 roku, ale jestem pewien, że to będzie tylko czysta formalność, bo nie ma żadnych dowodów na moją winę. To będzie proces poszlakowy. To farsa i kompromitacja policji w Kent - mówi Pietrzak.

To kierowca samochodów ciężarowych. Został ujęty w nocy z 12 na 13 lipca, kiedy wracał z Manchesteru do miasta docelowego w Belgii. Zatrzymał się na postój przy autostradzie niedaleko angielskiego Dover. W nocy obudzili go funkcjonariusze policji, skuli i zatrzymali. Zarzucono udział w handlu ludźmi. Policję miało wezwać dwóch Wietnamczyków, którzy przebywali na pace jego ciężarówki.

To Cię może też zainteresować

- To się wszystko razem nie trzyma - komentował kierowca, kiedy po raz pierwszy się z nim skontaktowaliśmy. - Według tego, co powiedzieli policji, ja ich porwałem w Manchesterze, nie skrępowałem ich, nie zakneblowałem, zostawiłem im jeszcze w kieszeniach telefony, dojechałem około godz. 19 w okolice Dover i udałem się na spoczynek. Oni natomiast nie zrobili nic, obudzili się około godziny pierwszej w nocy i zadzwonili na policję. Wtedy ich namierzono i zaczęła się moja gehenna w Wielkiej Brytanii. Opis tej sytuacji dostałem dopiero, kiedy policja zadała mi pytanie, skąd jadę, gdzie byłem.

Nie zna pokrzywdzonych, ani aresztowanych

Mężczyzna został aresztowany. Dodatkowo do sprawy zatrzymano trzech innych mężczyzn. Brytyjska policja informuje, że są nimi: 28-letni Krekar Ibrahim Maarof, mieszkaniec Salford, 24-letni Mohammed Rajab z Coventry i Tuyen Phung, lat 34, bez stałego adresu. Wszyscy zostali oskarżeni o "spisek w celu porwania i dwa przestępstwa na podstawie ustawy o współczesnym niewolnictwie". Działania były przeprowadzone - jak informuje policja - "w ramach śledztwa prowadzonego przez detektywów z Kent i Essex z wydziału ds. ciężkich przestępstw".

Pietrzak mówi, że nie zna ani zatrzymanych, ani pokrzywdzonych. Adwokat wyznaczona mu z urzędu zdołała doprowadzić do wypuszczenia Polaka z aresztu i możliwości umieszczenia do w mieszkaniu, które na Wyspach opłaca mu polski pracodawca. Zatrzymany musi jednak do drugi dzień meldować się na policji. W styczniu brytyjski sąd złagodził te sankcje wobec Polaka.

Wyjaśnia, że na pace znajdowały się co najmniej dwa narzędzia, którymi można było przeciąć plandekę i uciec, np. w czasie postoju czy na światłach. Część bagażowa nie była zamknięta, znajdowały się w niej puste palety. Przypuszcza, że imigranci musieli przebywać nielegalnie na terenie Wielkiej Brytanii. - Prawdopodobnie doradzono im, że w ten sposób mogą uzyskać status osoby pokrzywdzonej na terenie Wielkiej Brytanii i zostać objęci ochroną - mówi.

Mieszkańcowi Brześcia Kujawskiego może grozić nawet do 15 lat więzienia. Już krótko po zatrzymaniu Polaka skontaktowaliśmy się w jego spawie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Otrzymaliśmy informację, że sytuacja Pietrzaka "jest Konsulowi znana". "W pierwszej kolejności najistotniejsze jest ustalenie, gdzie aresztowany przebywa, sprawdzenie, czy jest traktowany zgodnie z przepisami miejscowego prawa oraz czy ma dostęp do tłumacza, prawnika, do opieki medycznej oraz kontaktu z konsulem" - czytamy w piśmie z biura rzecznika MSZ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Mieszkaniec Kujawsko-Pomorskiego oskarżany o udział w handlu ludźmi. Sąd w Anglii zwolnił go do domu - Gazeta Pomorska

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska