Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[MINĄŁ TYDZIEŃ] Poczynania i paranoje

Ryszard Warta
Ryszard Warta
red
Trwa mały festiwal toruńskich nominacji do stołecznych gremiów. I to tych najwyższych.

[break]
Dopiero co prof. Andrzej Sokala wybrany został przez były już Sejm do Trybunału Konstytucyjnego, a zaledwie kilka dni temu rozeszła się wiadomość, że członkami Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP Andrzeju Dudzie będzie trzech ludzi z naszych stron: prof. Aleksander Nalaskowski - w zespole do spraw edukacji, wójt gminy Łubianka Jerzy Zająkała w zespole ds. wsi oraz marszałek województwa Piotr Całbecki - w zespole samorządowym. Jest w tym oczywiście polityczny smaczek, bo marszałek jest z PO, a prezydent z PiS-u rodem, ale takiemu przełamywaniu politycznych podziałów można tylko przyklasnąć.

W normalnym regionie byłby to pewnie powód do małej satysfakcji - ot, doceniają naszych. Zawsze warto mieć na górze kogoś swojego. Nie tylko z prestiżowych względów, a nuż rada nie będzie tylko dekoracją, ale realnie wpłynie na państwowe strategie? Powołując NRR, Andrzej Duda oddał ukłon swemu politycznemu mistrzowi Lechowi Kaczyńskiemu, który także powołał swą NRR.

Tamta rada była mniejsza, liczyła 48 osób i zdaje się, że w tamtym gronie nasze województwo nie miało żadnego reprezentanta, chyba że uznać za niego Andrzeja Malinowskiego, prezydenta Konfederacji Pracodawców Polskich, który lata całe temu był posłem PSL z Torunia. Nowa rada przy prezydencie Dudzie liczy 87 - jak podkreśla Pałac - specjalistów w swych dziedzinach.

Zespół samorządowy to 12 osób, spośród 16 polskich marszałków województw znalazło się w nim jedynie trzech - oprócz kujawsko-pomorskiego, także Adam Jarubas, marszałek świętokrzyski, i Władysław Ortyl, marszałek podkarpacki.

W normalnym regionie pewnie by to doceniono, ale nie u nas. Ledwo co służby prasowe prezydenta poinformowały o nominacjach, już Andrzej Walkowiak, radny sejmiku z Bydgoszczy i kandydat na posła z listy PiS, pospieszył z zapowiedzią, że „politycy PiS będą kontrolować poczynania marszałka Całbeckiego” (cytat za Radiem PiK).

Zastanawiam się, co będzie, jeśli bydgoscy działacze PiS uznają owe „poczynania” Całbeckiego w NRR za niedobre? Czy wtedy będą protestować pod Pałacem Prezydenckim?

Te fochy to kolejny przykład naszej kujawsko-pomorskiej paranoi. Choć i tu znaleźć można jakąś jasną stronę. W końcu nominacja dla Całbeckiego dowodzi, że czarny PR, jaki w Bydgoszczy robią marszałkowi tamtejsi politycy, samorządowcy i działacze, jest - delikatnie mówiąc - mało skuteczny. Za słabo się chłopaki starają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska