To był bardzo ważny mecz w kontekście walki grudziądzan o awans do I ligi.
Grudziądzanie pierwsi urwali punkty
W specyficznej hali w Gryfinie nikomu w tym sezonie jeszcze nie udało się wygrać, ale wiosną przyjadą tutaj wszyscy walczący o awans.
Jako pierwszy przyjechał MKS i wygrał. Już do przerwy goście wypracowali sobie niewielką przewagę, ale trzy bramki zapasu dobrze wróżyły na drugą część spotkania.
Czytaj także: Remisowy ostatni sprawdzian Olimpii Grudziądz. Do klubu dołączył kolejny młody zawodnik
W niej scenariusz był podobny. Walki na parkiecie nie brakowało, lecz to przyjezdni byli na prowadzeniu. Udało się im jeszcze powiększyć prowadzenie i odnieść pewny triumf 37:31, dzięki czemu dopisali do swojego konta kolejne dwa ważne ligowe punkty.
O wygranej MKS zadecydował monolit
- Mecz wygraliśmy dobrą organizacją całego zespołu, mocną defensywą i pełnym spokojem, jaki był w naszych poczynaniach - uważa Mateusz Orłowski, leworozgrywający MKS. - W samej końcówce było za duże rozluźnienie. Z tej sytuacji wyciągniemy wnioski i w nadchodzących meczach nadal będziemy monolitem.
Następnym rywalem MKS będzie w Grudziądzu Szczypiorniak Olsztyn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?