Imponujący jest wyczyn gości zwłaszcza do przerwy. W pierwszych trzydziestu minutach sobotniej potyczki grudziądzanie rzucili rywalom 18 bramek, tracąc przy tym... zaledwie dwie. Takie wyniki zdarzają się w szczypiorniaku niezwykle rzadko.
- Duża w tym zasługa naszej bardzo dobrej obrony, ale i tego, że znakomicie w bramce spisywał się młody Dawid Gryszan, który praktycznie ją zamurował - chwali kolegę z zespołu jeden z najbardziej doświadczonych po stronie gości Wojciech Lipiński.
Gryszan to 17-letni wychowanek grudziądzkiego klubu. Tegoroczny sezon jest praktycznie jego pierwszym, w którym dostaje tak wiele szans w seniorskim zespole.
W drugiej połowie w Kartuzach gra nadal tyczyła się pod dyktando przyjezdnych. Przy tak wysokim wyniku był komfort sprawdzenia wszystkich zawodników. A na parkiecie zbyt wielkiej historii nie było. MKS wciąż kontrolował wydarzenia, w całym meczu rozbijając beniaminka aż 30:12.
Więcej w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Nowości Grudziądz".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?