Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młoda torunianka szuka partnera w internecie. W czym może wybierać? [reporter w akcji]

Sara Watrak
Sara Watrak
- Cześć, poznamy się bliżej? - to jedno z najczęściej zadawanych pytań na portalach randkowych. Ich liczba może przytłaczać: Sympatia, eDarling, SmartPage, Randkuj.my, a może Tinder? Jak szukać partnera w Internecie, by go znaleźć? Nasza reporterka założyła fikcyjne konto na portalach randkowych. Sprawdźcie, czego się dowiedziała.
- Cześć, poznamy się bliżej? - to jedno z najczęściej zadawanych pytań na portalach randkowych. Ich liczba może przytłaczać: Sympatia, eDarling, SmartPage, Randkuj.my, a może Tinder? Jak szukać partnera w Internecie, by go znaleźć? Nasza reporterka założyła fikcyjne konto na portalach randkowych. Sprawdźcie, czego się dowiedziała. Weronika Skupin / Polska Press Grupa
- Cześć, poznamy się bliżej? - to jedno z najczęściej zadawanych pytań na portalach randkowych. Ich liczba może przytłaczać: Sympatia, eDarling, SmartPage, Randkuj.my, a może Tinder? Jak szukać partnera w internecie, by go znaleźć? Nasza reporterka założyła fikcyjne konto na portalach randkowych. Sprawdźcie, czego się dowiedziała.

Znaleźć miłość w Internecie - czy to w ogóle możliwe? Okazuje się, że tak, na co dowodem jest mnóstwo szczęśliwych par, które odnalazły się online. Tylko jak to zrobić? Jak zacząć szukać swojej drugiej połówki? I przede wszystkim - gdzie to robić?

Portale randkowe - rodzaje i ceny

Do wyboru mamy kilka portali randkowych. Nie wszystkie z nich są darmowe. Na sympatia.pl konto możemy założyć zupełnie bezpłatnie. Jednak aby zobaczyć, kto odwiedził nasz profil, a także prowadzić rozmowy bez limitu, musimy wykupić konto Premium. Dostęp półroczny kosztuje 35 zł, 3-miesięczny - 24,50 zł, z kolei za miesiąc konta Premium należy zapłacić 16 zł. Jako w 100% darmowy reklamuje się portal SmartPage. I faktycznie - nie znajdziemy tam żadnych ukrytych opłat. Za to dość nieprzyjemną niespodziankę sprawia eDarling. Założenie konta na portalu trwa bardzo długo. Użytkownik odpowiada na kilkadziesiąt pytań dotyczących jego osobowości, po czym zostaje przekierowany na stronę z płatnościami. Czy to oznacza, że z portalu nie można korzystać za darmo? Można, ale jest to znacznie ograniczone i właściwie niewiele nam da. Nie zobaczymy, kto odwiedzał nasz profil, nie obejrzymy wszystkich zdjęć, a także nie będziemy mogli swobodnie i bez limitów rozmawiać z innymi osobami. Wykupienie członkostwa Premium to koszt 39,90 zł za miesiąc w przypadku zakupu na 12 miesięcy; 49,90 zł za miesiąc w przypadku zakupu na 6 miesięcy i aż 74,90 zł w przypadku zakupu na trzy miesiące. Jak widać, za miłość trzeba słono zapłacić.

Warto przeczytać

Jakie dane trzeba podać przy zakładaniu konta?

Wszystko zależy od portalu. Zwykle podajemy wiek, wzrost, miejsce zamieszkania, odpowiadamy również na szereg pytań dotyczących naszej osobowości i zainteresowań. Czy chcemy mieć dzieci? Czy ważna jest dla nas rodzina? W jakim wieku partnera szukamy? Co lubimy? Zdecydowanie najwięcej pytań pojawia się na portalu eDarling. Szczyci się on tym, że profil jest opracowany naukowo, a propozycje partnerów są dopasowane do naszych wartości i zainteresowań.

Zdjęcie - czy jest konieczne?

Wiadomo, że większość z nas przy wyborze partnera zwraca uwagę na wygląd. Warto więc zamieścić na portalu swoje zdjęcie. Co ciekawe, niełatwo jest oszukać system, publikując fotografię ściągniętą z Internetu. Trzy spośród zdjęć zaproponowanych przez naszą redaktorkę zostały odrzucone. Profil ze zdjęciem cieszył się o wiele większą popularnością. Nasza redaktorka przez blisko tydzień otrzymała aż 66 wiadomości, a jej profil polubiono 144 razy. Dla porównania konto bez zdjęcia zostało wyświetlone zaledwie 13 razy, a do skrzynki odbiorczej wpadły tylko 4 wiadomości - wszystkie z prośbą o dodanie zdjęcia.
Wielu mężczyzn zagaduje, nawiązując do wyglądu. - Uwielbiam piegi! - napisał jeden z torunian. Epitety "piękna", "śliczna" i "ładna" przewijały się w lwiej części wiadomości. A jakie zdjęcia wrzucają sami panowie? Bardzo różne - na niektórych prężą muskuły, na innych szczerzą zęby, a wybrani prezentują swoje podróżnicze pasje.

Trwa głosowanie...

Czy posiadasz konto na portalu randkowym?

Co napisać?

Większość wiadomości zaczyna się od standardowego "Cześć, co słychać?" lub zapytań o to, czy możemy się poznać (lub od razu bliżej poznać). Niektórzy panowie wykazują się większą kreatywnością i nawiązują do tego, co zawarte w profilu. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że im więcej o sobie napiszemy, tym więcej tematów do rozmów pojawi się na samym początku. Zdarza się, że użytkownicy od razu decydują się napisać więcej o sobie - i to prosto z mostu. "Mam córeczkę i ostatnio trochę przeszedłem", "Jestem osobą z niepełnosprawnością ruchową", "Szukam bratniej duszy i poważnego związku" - to tylko nieliczne z wiadomości, które pojawiły się w skrzynce przez tydzień korzystania z portalu.

Propozycji nie brakuje

Na sympatii.pl do naszej reporterki odzywały się osoby z całej Polski. Poszukując partnera, można jednak zastosować odpowiednie filtry. Na SmartPage mężczyzn z Torunia pomiędzy 22-28 rokiem życia zarejestrowanych jest ok. 120. Z kolei na Sympatii ta liczba wynosi 226. Pechowo, kobiet jest jednak dwa razy mniej. Jeśli zwiększymy widełki wiekowe, liczby wzrosną. W sumie na Sympatii zarejestrowanych jest ponad 600 mężczyzn i ponad 600 kobiet z Torunia. Do naszej reporterki, która według informacji umieszczonych w profilu, ma 24 lata, odzywali się mężczyźni w różnym wieku - najmłodszy miał 21 lat, najstarszy zaś... 60. Co ciekawe, część panów od razu podaje swój numer telefonu bądź maila. Może być to spowodowane tym, że za komunikację bez limitu trzeba na portalu zapłacić.

Warto przeczytać

Nasza reporterka otrzymała też kilka ciekawych, nie zawsze jednoznacznych propozycji. - Zapraszam do SPA nad morzem na wspólny relaks - napisał 37-latek z Poznania. Z kolei 32-latek z Łodzi stwierdził, że nasza reporterka nie pasuje do portalu randkowego. - Chciałbym cię zaprosić w bardziej wyszukane miejsce - napisał. 37-latek z Torunia zaproponował spotkanie. - Kupię ci róże - napisał. Natomiast inny pan stwierdził, że powinniśmy poznać się bliżej. - Nic na siłę, pamiętaj! - zapewniał, po czym, gdy nie dostał odpowiedzi, dodał profil do czarnej listy.

Tylko jeden z mężczyzn nie owijał w bawełnę. - Poszukujesz rozmów, wyjść na kolację, do kina, teatru, wspólnego spędzania czasu, a kwintesencją zbliżenia byłaby uczta ciał i dusz, orgia doznań? - zapytał naszą reporterkę. Odpowiedzi nie otrzymał.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska