Modelarnia „Combat” zorganizowała V Chełmżyński Festiwal Modelarski

Szef naszej modelarni, wielokrotny mistrz Polski oraz kierownik festiwalu Marek Wan-towski był pomysłodawcą tej imprezy, która rozrosła się do rangi międzynarodowej. Jak było widać podczas dwudniowej wystawy modeli oraz konkursów dla organizatorów, był to nie lada wysiłek, ale festiwal w stu procentach się udał.

Podczas tegorocznej imprezy można było obejrzeć w pomniejszonej skali praktycznie wszystko, co tylko mogą wykonać ludzkie ręce. Były czołgi, samoloty, okręty, pojazdy, figurki, dioramy i wiele innych niesamowicie precyzyjnych eksponatów.

Wystawa robiła wrażenie nawet na doświadczonych modelarzach, którzy uważają, że nasza chełmżyńska ekspozycja należy do jednych z najlepszych w kraju.

- W sali było kilka dużych sklepów modelarskich, a modele konkursowe rozmieszczono na pięciu długich stołach. W przypadku braku miejsca na dojeżdżające prace, dostawiano dodatkowe ławki jakie organizator miał w rezerwie. Ogólnie widać było przegląd modeli, jakie udało mi się zobaczyć w przeciągu ostatnich trzech lat jeżdżenia na różne imprezy modelarskie - mówił Paweł Piwoński, jeden z doświadczonych modelarzy.- Oczywiście podnosiło to poziom ogólny całego festiwalu, chociażby z racji wystawiania prac, które były nagradzane na innych konkursach w ubiegłych latach. Trafiały się też takie modele, które widziałem po raz pierwszy. Co zresztą traktuję jako pozytywny przejaw aktywności warsztatowej - dodaje modelarz.

Wiele pozytywnych opinii można było wyczytać również na Forum Modelarstwa Plastikowego.

Podczas festiwalu modelarskiego można było obejrzeć 705 eksponatów. Udział w imprezie wzięło 202 modelarzy z 24 klubów. Do naszego miasta na festiwal zawitali goście z Łotwy, Litwy i Estonii oraz z kilkunastu miast naszego kraju w tym między innymi ze Świdnika, Poznania, Olsztyna, Elbląga, Nowego Tomyśla, Radomia, Świecia i Grudziądza.

Zadowolenia z popularności chełmżyńskiej imprezy nie krył również Marek Wantowski, który od ponad 35 lat jest czynnym modelarzem i aktywnym szefem. To na jego barkach spoczywa nie tylko ciężar organizacyjny wydarzeń modelarskich, ale również trud instruktorski oraz działalność społeczna i promocyjna naszego miasta. Przypomnijmy, że ostatnio nasi modelarze startują prawie we wszystkich krajowych konkursach, co wymaga dużego wysiłku również logistycznego.

Dla najlepszych „Combat” i sponsorzy przygotowali nagrody. Puchar burmistrza Chełmży dla najlepszego modelu juniorskiego otrzymał Vaiva Venckauskait z Litwy. W klasie senior puchar naszego włodarza powędrował do rąk Radosława Kozłowskiego z Gdańska. Najlepsi w poszczególnych kategoriach otrzymali między innymi puchary starosty toruńskiego oraz prezesa Spółdzielni Lokatorsko-Własnościowej.

Ciekawą nagrodą przyznawaną podczas chełmżyńskiego festiwalu z inicjatywy Marka Wantowskiego był sztylet wielkiego mistrza krzyżackiego Zygfryda von Feuchtwangena, pochowanego w naszej katedrze. Sztylet wręczany był za najlepszą figurkę rycerza. Tę nagrodę otrzymał Maciej Śla-dowskiego z Piły.

V Chełmżyński Festiwal Modelarski

Impreza została zorganizowana po raz drugi w hali sportowej. Pierwsze festiwale odbywały się w świetlicy miejskiej, później w Szkole Podstawowej nr 3 i zawsze brakowało miejsca na coraz większą liczbę uczestników. Festiwalowi towarzyszyło zwiedzanie miasta i wspólny grill. Organizacja festiwalu była nastawiona przede wszystkim na wypoczynek i spokojne spędzenie czasu w gronie modelarskim.