**<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/nienartowicz_marek.jpg" >W czasach PRL-u na zagraniczne wczasy można było co najwyżej wyjechać do Złotych Piasków w bratniej Bułgarii. Jugosławia aż taka bratnia nie była, ale już wtedy wypoczynek na wybrzeżu Dalmacji był popularny.
Po 1989 roku dla polskich turystów zaczęła się nowa era. Wbrew temu, co kraczą politycy, wielu Polaków stać na zagraniczny wyjazd na tydzień lub dwa. Egipt, Turcja, Grecja, Włochy, Hiszpania - to po 20 latach już oklepany standard. Coraz więcej osób próbuje dalszych wypraw. Ale już i Dominikana niektórym spowszedniała.
<!** reklama>Branża turystyczna ma więc szansę na wielkie zarobki. Tym bardziej że światowy kryzys akurat Polaków mocno nie zubożył.
Tyle że mimo upływu lat w tej branży ciągle panuje wolnoamerykanka. Co roku przed wakacyjnym sezonem można obstawiać, które z biur wywinie numer i wystawi turystów do wiatru na dalekich plażach. Teraz stało się tak ze Sky Clubem i Triadą.
Zastanawiające jest to, że do takich upadków dochodzi w szczycie sezonu turystycznego. Przecież biuro ma znacznie większe wpływy i obroty niż w innych porach roku! Wygląda to na specjalną taktykę. Ci, którzy mogą najwięcej stracić na upadku, odbijają sobie ewentualne straty na naiwnych klientach.
I zatrważające jest to, że o możliwości upadku Sky Clubu i Triady słuchy chodziły od dawna, a branża turystyczna nie zrobiła niczego, by klientów ostrzec. Jakby nikomu nie zależało, by dbać o renomę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
