Wyraźnie słabsi okazali się reprezentanci Olimpii Grudziądz od tenisistów Morlin Ostróda, ulegając w wyjazdowym meczu 1:4. W sobotę ostatni mecz sezonu.
W pierwszej partii naprzeciw siebie stanęli liderzy zespołów Bartosz Szarmach i Szymon Malicki. Podobnie jak w finale Młodzieżowych Mistrzostw Polski lepszy okazał się ostródzianin wygrywając dość łatwo 3:0. Do remisu doprowadził Mateusz Gołębiowski, który po wyrównanym, pięciosetowym pojedynku pokonał Tomasza Sposoba i zrewanżował się tym samym za porażkę w pierwszej rundzie.
Problemy z plecami
<!** reklama>- Pierwsze dwa sety każdy z nas wygrał gładko - mówi utalentowany junior Olimpii. - W trzecim miałem piłkę setową, ale przegrałem 11:13. Już na początku czwartej partii wziąłem czas, bo rywal odskoczył na kilka punktów. Poskutkowało, bo doprowadziłem do remisu. Z kolei ostatni set, to ja zacząłem od prowadzenia 5:2, by dać się dogonić, ale ostatecznie wygrać 11:9. Gdyby nie problemy Szymona z plecami, z powodu których nie zagrał w deblu, wynik meczu mógłby być inny.
Gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Karol Szarmach, który w trzech setach pokonał Kowalskiego. Po zwycięstwie w deblu braci Szarmachów nad parą Kowalski/Gołębiowski było już 3:1 dla Morlin. By mecz trwał nadal Gołębiowski musiał pokonać Bartosza Szarmacha. Po zaciętym pojedynku 3:1 wygrał jednak tenisista z Ostródy i mecz zakończył się wynikiem 4:1 dla gospodarzy.
To już koniec
W najbliższy weekend ostatnia seria spotkań ekstraklasy. Olimpia na wyjeździe zmierzy się z Odrą Głoską.
Spadek grudziądzan do I ligi jest już przesądzony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?