Mówią: sowa mądra głowa, a pomieszkuje w mieście
Czy w miejskich parkach w naszym regionie można spotkać sowy?
Nie będą to co prawda spotkania tak częste, jak na przykład z kosem czy kwiczołem, ale tak - spotkanie sowy w parku miejskim i na miejskim budynku jest możliwe. W naszym regionie najczęściej możemy zobaczyć puszczyka, uszatkę, płomykówkę i pójdźkę. W ostatnich latach odnotowałam ciekawą obserwację pójdźki w jednym z otworów na dachu mogileńskiego ratusza oraz w otworze wentylacyjnym w 4-piętrowym bydgoskim bloku, na osiedlu w Fordonie. Tak naprawdę to, czy będziemy mieli okazję zaobserwować sowy, zależy w dużej mierze od nas samych. Jest jeden podstawowy warunek: jeśli będziemy dbać o stare dziuplaste drzewa i nie będziemy ich wycinać, to sowy będą miały gdzie się gnieździć. Oczywiście nie wszystkie gatunki sów korzystają z drzew, niektóre chętniej zamieszkają w budynku - w wieży kościoła, bloku z dużymi otworami wentylacyjnymi, hali magazynowej czy w budynkach gospodarskich. Możemy też wesprzeć sowy, wieszając odpowiednią dla danego gatunku budkę lęgową, jednak takie skonstruowane przez człowieka „sowie mieszkania” nigdy nie zastąpią naturalnych miejsc lęgowych i tych, które ptaki wybrały samodzielnie.
Na zdjęciu - miejski puszczyk.