Ekipa prowadzona przez Wadima Czeczurę spisuje się słabo w obecnych rozgrywkach Tauron Basket Ligi Kobiet i trudno było się spodziewać, żeby postawiła toruniankom wysoko poprzeczkę.
W zasadzie tylko do początku drugiej kwarty spotkanie było wyrównane. Później seriami zdobywane punkty sprawiły, że Katarzynki zwiększały tylko przewagę.
- Uciekliśmy dzięki fragmentowi dobrej gry w defensywie, kilku kontrom i rzutom z dystansu z czystych pozycji - wyjaśnił Elmedin Omanić. - Rotowaliśmy składem i każda z zawodniczek trochę pograła. Nie zagraliśmy na maksimum, ale nieźle, zwłaszcza od drugiej kwarty. Nie przygotowywaliśmy się do tego meczu. Wszystkie treningi były poświęcone Fenerbahce, także w czasie spotkania próbowaliśmy zagrywek na mecz w Eurolidze.
Energa Toruń - Basket Gdynia 102:73 (26:22, 24:11, 28:22, 24:18)
Energa: A. Pawlak 19 (3x3), M. Misiuk 15, A. Jackson 9, M. Reid i K. Suknarowska po 6 oraz T. Ajduković 19, T. Peckova 12 (1), A. Makowska 7 (1), R. Płonka 4, R. Harris 3, R. Ratajczak 2, M. Wieczyńska 0
Basket: K. Dorogobuzowa 20 (2), K. Simon 10, A. Stankiewicz 8, A. Jakubiuk 4, M. Naczk 2 oraz D. Miłoszewska 12 (1), J. Adamowicz 7 (1), M. Koperwas i A. Ostrowska po 3 (1), T. Brown 2, K. Różyńska 2, K. Szlachta 0
Więcej o meczu koszykarek w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Nowości"
Zobacz galerię: Energa Toruń - Basket Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?