Myśli krążą wokół Orlen Ligi

Dziesięć sezonów temu siatkarki Budowlanych po wielu latach przerwy powróciły do zmagań w rozgrywkach centralnych. Od tego czasu zmieniająca się z roku na rok toruńska drużyna stale poprawia swoje wyniki i gdyby nie kłopoty finansowe klubu sprzed lat, rywalizowałaby na zapleczu Orlen Ligi nieprzerwanie od 2007 roku. Kto wie, być może nawet już teraz zbierałaby pierwsze szlify w najlepszych rozgrywkach w kraju?

Wniosek złożony

Przed obecnym sezonem w toruńskiej siatkówce doszło do kilku zmian. Pieczę nad drużyną sprawuje obecnie spółka Volley Toruń, a sam zespół od początku rozgrywek należy do najlepszych w gronie pierwszoligowców. Nic więc dziwnego, że działacze snują powoli plany na przyszłość. Przyszłość orlenligową.

Jak się okazuje pierwszy z formalnych kroków w tym kierunku został już wykonany przez toruński klub.
[break]
- Złożyliśmy wniosek o grę w Orlen Lidze - powiedział Przemysław Łapiński, prezes Budowlanych Volley. - To nie był wymóg. Niezłożenie tego wniosku nie zamykało nam drogi do przyszłego ubiegania się o Orlen Ligę, żeby jednak nie robić sobie ewentualnych problemów, taki wniosek złożyliśmy w wyznaczonym terminie.

Kilka warunków

Warto w tym momencie dodać, iż prawo ubiegania się o miejsce w Orlen Lidze zapewnią sobie cztery najlepsze ekipy pierwszej ligi. Od osiągnięcia dobrego wyniku, do gry w krajowej elicie, droga jest jednak jeszcze długa. Triumf w pierwszoligowych rozgrywkach nie gwarantuje bowiem awansu.

Najprościej rzecz ujmując, na grę w Orlen Lidze trzeba sobie zasłużyć, a dokładniej - spełnić kilka kluczowych warunków organizacyjnych i finansowych, a więc dysponować odpowiednią halą oraz budżetem.

Jak się okazuje Orlen Liga w Toruniu, przy założeniu, że zespół Budowlanych przebrnie przez pierwszą rundę rozpoczynającego się w drugiej połowie marca play off i zagwarantuje sobie miejsce w pierwszej czwórce, jest realna.

Są sygnały

- Od momentu powołania do życia naszej spółki twierdziliśmy, że naszym celem jest wprowadzenie zespołu do gry w Orlen Lidze - stwierdził Przemysław Łapiński. - Przed sezonem prowadziliśmy w tej sprawie rozmowy z potencjalnymi sponsorami. Mieliśmy sygnały wskazujące na zainteresowanie dużych firm grą Budowlanych w najlepszej lidze w kraju. Jeśli uda się nam awansować do pierwszej czwórki, powrócimy do tych rozmów w kwietniu. Dopiero te rozmowy wskażą nam miejsce, w którym się znajdujemy. Jesteśmy jednak dobrej myśli.cp