Na cytrze i gęślach

Podczas koncertu szczecińskiej grupy Tryzna usłyszymy oryginalne utwory wczesnośredniowieczne. Muzycy wykonają je na replikach instrumentów z tego okresu.

Czym jest myckelharpa? Jak brzmi gra na cytrze? Tego dowiedzą się słuchacze w sobotę o godz. 18 w Dworze Artusa. Tryzna, szczecińska grupa zafascynowana brzmieniami sprzed wieków, zagra utwory sakralne i świeckie. <!** reklama>

- Większość z nich pochodzi ze zbioru pieśni „Cantigas de Santa Maria” Alfonsa X, króla Kastylii - mówi Dariusz Dżaman z Tryzny.

Tryzna to trio, powstałe cztery lata temu. Nazwa grupy wywodzi się ze starosłowiańskiego obrzędu, przypominajacego... stypę. Nie należy się jednak spodziewać smutnych brzmień, bo dawne obrządki związane z pochówkiem zmarłych nie niosły ze sobą takich nastrojów. Zespół nie tylko gra muzykę, zajmuje się także odtwarzaniem przedmiotów, związanych z kulturą średniowiecza. Organizuje wystawy instrumentów, prowadzi warsztaty gry. Do średniowiecza przeniesie na koncercie nie tylko muzyką, ale i swoimi strojami.

- Długo należałem do ruchu rekonstruktorskiego. Tam po raz pierwszy natknąłem się na rekonstrukcje muzyczne. Wtedy w Polsce był tylko jeden zespół, który się tym zajmował. Grane przezeń utwory powiązane były jednak z folklorem. My postanowiliśmy stworzyć coś bardzo wiernego historii muzyki wczesnego średniowiecza - tak o narodzinach zespołu opowiada Michał Matynia, który gra na nyckelharpie, moraharpie i gęślach.

Tryzna do Torunia przywiezie m.in. dudy jednoburdonowe, flet, lirę szwedzką oraz cytrę. Na tej ostatniej (cytra jest ludowym instrumentem szarpanym, który wyglądem przypomina harfę), zagra Karina Nowak, jednocześnie wokalistka zespołu. W przeciwieństwie do panów, którzy są samoukami, ma wykształcenie muzyczne.