Na konto, ale bez przymusu

Za trzy lata resort finansów chciałby, aby 75 proc. emerytur i rent ZUS wypłacał na konta bankowe. Obecnie średnia krajowa wynosi niewiele 54 proc.

<!** Image 2 align=none alt="Image 171655" sub="W programie pilotażowym tylko co pięćdziesiąty emeryt zainteresował się ofertą banków i ZUS-u / Fot. thinkstock">W bydgoskim oddziale ZUS na konto otrzymuje świadczenia 59 proc., a w toruńskim 65 proc.

W dalszym ciągu ponad 40 proc. emerytów i rencistów woli otrzymywać pieniądze po staremu, czyli za pośrednictwem listonosza. ZUS nie będzie nikogo zmuszać do założenia konta w banku, ale koszty przekazów pocztowych są bardzo duże.

Ile to kosztuje?

<!** reklama>Rocznie ZUS wydaje na przekazy blisko 300 mln zł, na przelewy bankowe tylko 30 mln zł. Jeden przekaz kosztuje 6,03 zł, natomiast przelew 0,49 zł. W KRUS w gotówce wypłaca się jeszcze więcej niż w ZUS, bo aż 75 proc. świadczeń.

Oddział ZUS w Bydgoszczy wypłaca świadczenia dla 211 tys. osób, z których 87 tys. odbiera je od listonosza, a pozostałych 124 tys. dostaje je na konto. Miesięcznie kosztuje to odpowiednio ponad 524 tys. zł i blisko 61 tys. zł. Z kolei w oddziale ZUS w Toruniu spośród 209 tys. świadczeń prawie 73 tys. przynosi do domu listonosz, a pozostałych 136 tys. trafia na konta bankowe. Co miesiąc ZUS wydaje na ten cel odpowiednio prawie 440 tys. zł i ponad 66 tys.

Wyższość bankowego konta z punktu widzenia ZUS, czyli budżetu państwa jest oczywista. Tyle tylko, że część starszych ludzi nie widzi potrzeby żadnych zmian i nawet nie chce słuchać o koncie w banku. Do takiego wniosku skłaniają wstępne wyniki pilotażowego programu podjętego przez ZUS we współpracy z dwoma bankami, który był skierowany do seniorów z Trójmiasta i Łodzi. Bank Handlowy i Bak Pocztowy zaoferowały darmowe konto, z kartą płatniczą - również do wypłat w bankomatach. Okazało się, że na założenie takiego konta zdecydowało się tylko tysiąc spośród 50 tys. osób, do których oferta została skierowana. Mimo że wcześniej dostarczono im ulotki i broszury. Nadal wolą w określony dzień każdego miesiąca czekać na listonosza z gotówką.

ZUS nadal będzie zachęcał

ZUS się nie zniechęca, tym bardziej, że Ministerstwo Finansów stawia zadania – za 2-3 lata na konta ma trafiać 75 proc. świadczeń. I wylicza zalety jego posiadania, eksponując zwłaszcza, że pieniądze zawsze są na czas, a kiedy znajdują się one w banku, możliwość okradzenia emeryta jest dużo mniejsza. Przygotowywane są kolejne akcje, już ogólnopolskie, zachęcające seniorów do zakładania kont.

Jak według ZUS miałoby ono wyglądać? Przede wszystkim musi być gratisowe, ale z ograniczoną możliwością obsługi przez internet i limitowaną ilością darmowych wypłat z bankomatu. Innym rozwiązaniem, które jest rozważane, są karty przedpłacone, którymi można byłoby płacić w sklepach i wypłacać z bankomatu. Nie byłyby to więc typowe konta, lecz karta zasilana co miesiąc świadczeniem z ZUS. Na razie jednak brakuje w Polsce odpowiednich przepisów umożliwiających stworzenie takich rozwiązań. Pracować ma nad nimi Ministerstwo Pracy.

Ciekawą usługę zamierza zaproponować seniorom Bank Pocztowy. Ci, którzy mają lub założą w nim konto, będą mogli na nie obierać swoje świadczenie ZUS, a jednocześnie zlecić listonoszowi przyniesienie pieniędzy do domu.

Konta dla seniorów

Obecnie konta dla emerytów mają w ofercie Bank Pocztowy (Pocztowe Konto Nestor), PKO BP (Konto Pogodne), BGŻ (Plan Senior), Bank Polskiej Spółdzielczości (Pol-Konto Senior), BZ WBK Konto Aktywni 50+) i Deutsche Bank PBC (db Koneser).