A miało być tak pięknie. Władze Torunia po czterech nerwowych miesiącach wymyśliły, jak ostatecznie rozwiązać problem Ogniska Pracy Pozaszkolnej „Dom Harcerza”.
[break]
Realnych kształtów w tym tygodniu nabrała koncepcja, by OPP włączyć w struktury Zespołu Szkół Technicznych przy ul. Legionów. Zdaniem urzędników, w budynku jest wystarczająco dużo sal, by pomieścić obie placówki i całą kadrę. Dywagowano również o stanowisku wicedyrektora nowego zespołu, który miałby być odpowiedzialny za zajęcia prowadzone przez Ognisko. Nieoficjalna nazwa nowego tworu to Zespół Szkół Technicznych i Ognisk Pracy Pozaszkolnej. Pisaliśmy o tym szczegółowo we wczorajszym wydaniu „Nowości”.
Okazuje się jednak, że genialny pomysł urzędników nie wszystkim się podoba. A w szczególności gronu pedagogicznemu i dyrekcji dawnej budowlanki z ul. Legionów.
- Chętnie pomożemy w rozwiązaniu problemów oświatowych, ale absolutnie nie może się to odbyć kosztem naszej szkoły. Wcześniej była mowa o tym, że możemy udostępnić trzy sale i przyjąć część zajęć z Ogniska. Przeniesienia całej placówki nikt z nami nie konsultował - mówi Anna Walter, dyrektorka ZS Technicznych. - Wszystko to dzieje się poza moją zgodą i wiedzą. Kiedy Ognisko zabierze nam 6 sal, będziemy prowadzić lekcje na zmiany. Poza tym prawo oświatowe zabrania łączenia placówki dla dzieci ze szkołą dla młodzieży.
Grono pedagogiczne ZS Technicznych przygotowało już specjalną petycję przeciwko wcieleniu w ich struktury OPP „Dom Harcerza”. Dyrekcja i nauczyciele zapowiadają, że łatwo się nie poddadzą.
- To jest jakaś efemeryda organizacyjna. Kto to słyszał, żeby w jednym budynku umieszczać placówkę artystyczną i szkołę techniczną - oburza się Urszula Polak, szefowa ZNP w Toruniu. - Argument, że ul. Legionów jest blisko starówki, czyli dotychczasowej lokalizacji Ogniska, to trochę za mało.
Rada Pedagogiczna ZS Technicznych w swoim stanowisku pisze m.in. „Wnioskujemy o zachowanie odrębności obu instytucji. W trosce o dobro małych dzieci (głównych beneficjentów zajęć w Ognisku Pracy Pozaszkolnej) sugerujemy połączenie Ogniska ze szkołą podstawową, a nie szkołą średnią, tym bardziej techniczną, w której małe dzieci będą się spotykać z pełnoletnimi uczniami. Próba połączenia małych dzieci z pełnoletnią młodzieżą zaprzecza idei reformy szkolnictwa, której celem było, poprzez utworzenie gimnazjów, oddzielenie małych dzieci od starszej młodzieży. W całej Polsce nie ma takiej instytucji, w której łączy się potrzeby dorosłej młodzieży i kilkuletnich dzieci.”
Tymczasem urzędnicy przygotowują już projekt uchwały mającej przypieczętować fuzję. Ma ona stanąć na sesji 26 czerwca.
Na wtorek natomiast swoją wizytę w ZS Technicznych zapowiedział Janusz Pleskot, dyrektor Wydziału Edukacji UMT.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?