Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na londyńczyków czekają kamasze

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Toruńska Wojskowa Komenda Uzupełnień poszukuje obecnie około 500 poborowych, którzy mają odbyć zasadniczą służbę wojskową. Część na pewno wyjechała za granicę.

Toruńska Wojskowa Komenda Uzupełnień poszukuje obecnie około 500 poborowych, którzy mają odbyć zasadniczą służbę wojskową. Część na pewno wyjechała za granicę.

Według nieoficjalnych danych, w ostatnich latach z Polski wyjechało za pracą około dwóch milionów rodaków. Sporo w wieku poborowym. Większość z nich o obowiązek służby wojskowej zlekceważyła.

Zwykle scenariusz jest taki. Pod adres, gdzie zameldowany jest poborowy, przychodzą wezwania do stawienia się na komisję lub do jednostki. Nikt ich nie odbiera, a po pewnym czasie przychodzi ktoś z rodziny i mówi, że syn wyjechał za granicę.

Jeżeli nie powiadomił o tym urzędu meldunkowego, musi liczyć się z postępowaniem prokuratorskim i listem gończym wydanym przez organy ścigania. A to wiąże się z możliwością zatrzymania. Na przykład na granicy po powrocie do kraju. Za uchylanie się od obowiązku zasadniczej służby wojskowej grozi grzywna lub ograniczenie wolności.

- Zawiadomienie do prokuratury o uchylaniu się od obowiązku odbycia zasadniczej służby wojskowej to ostateczność. W tym roku złożyliśmy około 40 takich doniesień. Będą niestety kolejne - mówi kapitan Andrzej Skrzyński, oficer Wydziału Poboru i Uzupełnień WKU w Toruniu.

<!** reklama>WKU nie dysponuje szczegółowymi statystykami, ile z poszukiwanych osób mogło wyjechać za granicę, a ile nie stawia się z innych przyczyn.

- Na pewno część z tych młodych mężczyzn zmienia miejsce pobytu i nie informuje o tym urzędów ze zwykłej niewiedzy o takim obowiązku - tłumaczy kapitan Skrzyński. - Nie można mówić, iż wszyscy robią to specjalnie. Czasem zdarza się, że na przykład po wizycie w WKU kogoś z rodziny poszukiwanego, który gdzieś wyjechał za granicę, podczas krótkiego urlopu w Polsce lub w naszej zagranicznej placówce konsularnej załatwia formalności adresowe.

Co zrobić, żeby uniknąć podobnych przykrych niespodzianek? Wystarczy choćby dzień przed wyjazdem zgłosić taki zamiar w macierzystym biurze ewidencji ludności. Wtedy informuje on o tym odpowiednie WKU. Po przyjeździe także trzeba o tym fakcie poinformować biuro meldunkowe.

Przez 18 miesięcy od powrotu poborowy może spodziewać się powołania. Jeżeli w tym czasie nie dostanie go, jest przenoszony do rezerwy. Wiek, do którego mężczyźni mogą zostać wcieleni do zasadniczej służby, znacznie się obecnie przedłużył. I nie ma co liczyć, że wojsko o nas zapomni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska