Latem Toruń obiegła wieść, że ktoś skuł napisy, jakie na ścianach Fortu XI zostawili alianccy jeńcy wojenni. Urzędnicy miejscy bardzo z tego powodu ubolewali, ale rozkładali ręce.
Nie mogli nic zrobić, fort jest bowiem własnością prywatną. Teren, na którym stoją pozostałości zbudowanych najprawdopodobniej rękami Polaków baraków jenieckich, z pewnością należy do miasta. Co zrobią jego gospodarze?