Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na skwer z tą tablicą

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Toż to fortel godny Zagłoby. SLD nie był w stanie zablokować decyzji o usunięciu tablicy Nowickiego, ale zaprzyjaźnieni z SLD weterani swym brakiem zgody na umieszczenie płyty przy grobie działacza całe te przenosiny skutecznie wstrzymali.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/warta_ryszard.jpg" >Toż to fortel godny Zagłoby. SLD nie był w stanie zablokować decyzji o usunięciu tablicy Nowickiego, ale zaprzyjaźnieni z SLD weterani swym brakiem zgody na umieszczenie płyty przy grobie działacza całe te przenosiny skutecznie wstrzymali. Przynajmniej na pewien czas, bo przecież układ sił w radzie raczej się nie zmieni i radni przegłosują nową uchwałę, która obejdzie cmentarny sabotaż.

<!** reklama>W sprawie tej tablicy nic mnie już nie zdziwi. Mało tego, ta płyta to jeden wielki pomnik historycznych paradoksów i politycznej obłudy. Mamy tu więc tablicę upamiętniającą pamięć działacza KPP, co do którego wcale nie ma pewności, że w tej KPP rzeczywiście działał. Bezsporny jest fakt jego śmierci w 1936 roku, ale jej okoliczności nie są już takie jasne i być może wcale nie były takie pomnikowe.

Płyta, pamiątka popaździernikowych zmian, gdy rehabilitowano rozstrzelaną przez Stalina KPP, w wolnej Polsce zaczęła żyć drugim życiem. Oto tablica upamiętniająca działacza komunistycznego stała się miejscem specjalnej troski i pierwszomajowych zbiórek działaczy lewicowych, którzy po wyprowadzeniu sztandaru w 1989 roku podkreślali i podkreślają do dziś, że z komunizmem nie mają nic wspólnego, że zawsze byli urodzonymi socjaldemokratami. Nawet wtedy gdy byli marksistami. Na dodatek ten peerelowski zabytek stoi dziś przy alei Solidarności. Tej Solidarności, która tak bardzo przyczyniła się do szczęśliwego demontażu tamtego systemu.

Jakby jeszcze tych paradoksów było mało, tablica Nowickiego jest najprawdopodobniej macewą - tablicą nagrobną z dawnego toruńskiego cmentarza żydowskiego, barbarzyńsko zdewastowanego przez peerelowskie władze w połowie lat 70. I tak na marginesie, być może właśnie na pocmentarny skwer przy Antczaka powinna wrócić. Z jednej strony pamiątka komunizmu, z drugiej pamiątka po społeczności, która padłą ofiarą Zagłady zgotowanej przez drugi z krwawych XX-wiecznych totalitaryzmów. Sporo jak na jeden kawałek kamienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska