Nadzieja umiera ostatnia

[break]
Wpierwszym spotkaniu, rozegranym w minioną niedzielę na Motoarenie, KS przegrał z Unią 40:50. Tarnowianie mają więc sporą zaliczkę przed rewanżem (niedziela, wyjątkowo godz. 16.30), który - dodatkowo - odbędzie się na ich specyficznym torze, za którym torunianie nie przepadają. W rundzie zasadniczej Anioły uległy na nim gospodarzom 40:50, w pewnym momencie przegrywając już różnicą 18-u punktów (a warto dodać, że Unia jeździła osłabiona brakiem Leona Madsena).
Mimo fatalnego dla torunian wyniku na Motoarenie, nie załamują oni jednak jeszcze rąk.
- Dziesięć punktów straty to strasznie dużo, choć szansa zawsze jest - mówił zaraz po pierwszym spotkaniu Adrian Miedziński. - Trzeba walczyć i może się okazać, że w Tarnowie spiszemy się zdecydowanie lepiej niż u siebie.
- Dla mnie nadzieja umiera ostatnia. Dwa lata temu byłem drugim rezerwowym w półfinale Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, a udało się w nim wystąpić, awansować i na koniec zdobyć brązowy medal. Dlaczego więc nie miałoby zdarzyć się tak, że wygralibyśmy dwunastoma punktami w Tarnowie? - rozważał Kacper Gomólski w rozmowie ze Sportowymi Faktami.
Tarnowianie nie dopuszczają jednak do siebie myśli o wypuszczeniu z ręki okazji, jaka się przed nimi stworzyła.
- Nie możemy sobie zakładać jeszcze brązowych medali na szyję, ale wierzę w to, że na własnym torze postaramy się o zwycięstwo, bo to trzecie miejsce w tym sezonie nam się należy - stwierdził Artur Mroczka, zawodnik Unii Tarnów. - Chociaż nikt na nas nie stawiał, w rundzie zasadniczej zajęliśmy drugie miejsce.
Mecz w Tarnowie zakończy sezon ligowy torunian. Dla niektórych zawodników z pewnością będzie to pożegnanie z naszym klubem.
Składy na mecz
KS Toruń:1. Kacper Gomólski, 2. Grigorij Łaguta, 3. Chris Holder, 4. Jason Doyle, 5. Adrian Miedziński, 6. Paweł Przedpełski, 7. Oskar Fajfer
Unia Tarnów:9. Martin Vaculik, 10. Artur Mroczka, 11. Leon Madsen, 12. Kenneth Bjerre, 13. Janusz Kołodziej, 14. Arkadiusz Madej, 15. Ernest Koza
Początek meczu - godz. 16.30. Transmisja w nSport+. W drugim finałowym meczu Fogo Unia Leszno zmierzy się z Betardem Spartą Wrocław. Początek - o godz. 19.30. Transmisja w nSport+. Wpierwszym spotkaniu Fogo Unia triumfowała 49:41.