MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najlepsi wśród przegranych

Redakcja
William Franklin (w środku) popsuł plan koszykarzy z Kutna. Amerykanin zagrał w niedzielę bardzo dobre zawody i wydatnie pomógł w zwycięstwie nad Polfarmeksem
William Franklin (w środku) popsuł plan koszykarzy z Kutna. Amerykanin zagrał w niedzielę bardzo dobre zawody i wydatnie pomógł w zwycięstwie nad Polfarmeksem Grzegorz Olkowski
Efektownym zwycięstwem nad Polfarmeksem Kutno (105:84) zakończyli sezon koszykarze Polskiego Cukru. Niestety, do gry w play off to nie wystarczyło.

Ósme miejsce premiowane grą w drugim etapie rozgrywek Tauron Basket Ligi wywalczył Trefl Sopot. Podopieczni Mariusza Niedbalskiego nie zmarnowali okazji i pokonali w Lublinie miejscowy Start 87:77.
[break]

Gorsi w dwumeczu

Torunianie i sopocianie zgromadzili w rundzie zasadniczej po 44 punkty, ale to Trefl był lepszy w dwumeczu obu ekip w rundzie zasadniczej i dzięki temu zagra w play off.
Ekipa Polskiego Cukru jest zatem najlepszą wśród przegranych, czyli tych zespołów, które w play off nie zagrają.

- Na trybunach była wspaniała atmosfera, głównie dzięki sporej liczbie kibiców gości - powiedział trener Polskiego Cukru Milija Bogicević. - Na parkiecie było widać naszą moc i energię. Od początku byliśmy drużyną lepszą. Niestety, to nie wystarczyło do awansu do play off.

Na pocieszenie torunianom pozostaje fakt, że okazali się w tym sezonie najlepszym z pięciu beniaminków. Klasę Twardych Pierników w tym meczu docenili goście.

Gratulacje dla gospodarzy

- Gratulacje dla gospodarzy - zaznaczył szkoleniowiec Polfarmeksu Jarosław Krysiewicz. - Zagrali bardzo dobre zawody, zwłaszcza do przerwy. Mieliśmy swój plan, ale popsuł go William Franklin, który zaczął trafiać. Cieszę się, że walczyliśmy do końca, choć po pierwszej połowie było już wszystko jasne. Myślę, że dla gospodarzy to także radość, że nie położyliśmy się na parkiecie. Może i brakowało Kwamaina Mitchella (z powodu kontuzji nie zagrał w ostatnich kilku spotkaniach - dop. red.), ale do tego już zdążyliśmy się przyzwyczaić.

Mecz z pewnością mógł się podobać. Oba zespoły podeszły do niego z dużą wolą walki, bo zarówno gospodarze, jak i goście liczyli na grę w play off lub chociaż udane zakończenie sezonu w postaci wygranej.

- Przyjechaliśmy do Torunia z wielkimi nadziejami na play off - dodał Mateusz Bartosz, zawodnik Polfarmeksu. - Nasz plan nie wypalił. Za dużo mieliśmy strat, za mało rzucaliśmy z dystansu. Gospodarze w drugiej kwarcie trafiali praktycznie wszystko, co rzucili w stronę kosza. Nie mieliśmy na to odpowiedzi. Walczyliśmy do końca dla naszych kibiców. Dziękuję, że przyjechało ich tak dużo.

Niewiele zabrakło

W dużo lepszym humorze po spotkaniu był rozgrywający Polskiego Cukru William Franklin.
- Jestem bardzo dumny z drużyny, która grała na koniec sezonu świetnie - przyznał Amerykanin. - Chciałem, aby to zwycięstwo zapewniło nam awans do play off, ale trochę nam zabrakło. Jestem bardzo szczęśliwy, że w trakcie sezonu trafiłem do tego klubu. Pozostanie w nim na kolejny rok to dla mnie poważna opcja. Będziemy na pewno w kontakcie.

Będą rozmowy

Za szybko jeszcze na decyzje personalne. Nie wiadomo też, czy w ekipie pozostanie szkoleniowiec.
- Czy zostanę w Toruniu? Będziemy rozmawiać - zastanawia się Milija Bogicević. - Najpierw trzeba podsumować ten sezon, zobaczyć, co było dobre, a co nie wyszło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska