Najlepsze góralki pochodzą z Torunia

Tytuł mistrzyni Polski elity wywalczyła Paulina Brzeźna-Bentkowska, a w rywalizacji do lat 23 triumfowali Anna Plichta i Dominik Oborski. Ponadto w elicie kobiet srebro zdobyła Plichta, zaś brąz Monika Brzeźna.
Rywalizację na trasach pod Jelenią Górą rozpoczęły panie, które miały do pokonania dystans 60 km. Ton rywalizacji nadawały zawodniczki toruńskiego Pacifiku: Paulina Brzeźna-Bentkowska, Anna Plichta i Monika Brzeźna, które na trzeciej rundzie łatwo oderwały się od peletonu, powiększały przewagę i dokładnie w takiej kolejności zameldowały się na mecie w Przesiece, zdobywając komplet medali w kategorii elita. Jednocześnie Anna Plichta triumfowała w kategorii młodzieżowej (U-23), w której czwarta została sklasyfikowana Katarzyna Wilkos.
- To niesamowite uczucie, w ciągu dwóch tygodni po raz drugi zdobyłam koszulkę mistrzyni Polski - cieszy się Paulina Brzeźna-Bentkowska. - Plan był taki, żeby po prostu jechać swoje, nie patrzeć się na innych. Trenowałyśmy na tej pętli dwa tygodnie temu, pierwszy raz wspinałem się na Przesiekę. Całkiem wymagający podjazd, na ostatnich metrach stromizna dochodzi do 24 procent, ale dałyśmy radę. Zaatakowałam na trzeciej rundzie, popatrzyłam się za siebie, za Anią Plichtą jechała jeszcze moja siostra Monika, zaczekałyśmy na nią i zgodnie współpracując dojechałyśmy do mety.
Dzień później na 110-kilometrowej trasie rywalizowali orlicy oraz elita mężczyzn, którzy aż ośmiokrotnie zmagali się z podjazdem pod Przesiekę. Już na pierwszej rundzie zawiązała się ucieczka, która zadecydowała o losach wyścigu. W 6-osobowej grupie obok czterech zawodników CCC Polsat znalazł się Dominik Oborski z TKK Pacific. Ostatecznie torunianin zajął w wyścigu elity szóste miejsce, a jednocześnie wywalczył tytuł mistrza Polski orlików w wyścigu górskim.
- To był niesamowicie udany weekend dla toruńskiego kolarstwa - podsumowuje trener Leszek Szyszkowski. - Trzy złote medale, srebro i brąz w wymagającej konkurencji, jaką jest szosowy wyścig górski. Nasze dziewczyny były faworytkami i wzorowo spełniły się w tej roli. Wielkie brawa dla Pauliny, Ani i Moniki. Mnie osobiście najbardziej cieszy złoty medal Dominika Oborskiego. Ten wyróżniający się zawodnik złamał obojczyk na Karpackim Wyścigu Kurierów i z tego powodu nie był przygotowany do walki w czerwcowych mistrzostwach Polski w Sobótce. Teraz, w Jeleniej Górze, jak równy z równym rywalizował z zawodowcami i w pięknym stylu został mistrzem wśród orlików. To nagroda za trudne miesiące ciężkiej pracy i dochodzenia do formy. Dla takich chwil warto być trenerem. Liczę, że sukces Oborskiego zostanie dostrzeżony przez trenera kadry narodowej i Dominik wystartuje w mistrzostwach świata w Hiszpanii, gdzie trasa będzie selektywna i właśnie dla „górali”.
Rywalizacja elity mężczyzn również obfitowała w akcenty toruńskie. Tytuł górskiego mistrza Polski zdobył Łukasz Owsian (CCC Polsat) - wychowanek TKK Pacific, a srebro przypadło Tomaszowi Marczyńskiemu (CCC Polsat), także jeżdżącemu przed laty w barwach Pacifiku.