Najwyższe toruńskie wyroki sądowe. Za co je orzekano?
Najdłuższe toruńskie wyroki sądowe. Za co je orzekano?
Po 25 lat więzienia otrzymali w 2004 roku dwaj mężczyźni uznani za winnych podpalenia mieszkania 50-latka z Torunia, który zginął w płomieniach. Najprawdopodobniej była to zemsta za to, że wcześniej złożył on zawiadomienie na policję, iż został przez nich napadnięty, bo nie płacił za usługi seksualne świadczone przez koleżankę skazanych.
W 2005 roku na 25 lat więzienia skazany został 19-letni wówczas Daniel S. Uznano go winnym zabójstwa mieszkańca toruńskiego Rubinkowa, który był mu winien pieniądze.
Skazany poszedł tam z grupą kolegów. Dłużnik był pijany. Obezwładniono go, pobito i zabrano domowe sprzęty za 500 złotych. Sprzedali to za grosze i kupili za to alkohol. Potem oskarżony sam wrócił do tego mieszkania. Z jego opowieści wynikało, że mężczyzna wyciągnął siekierę. 19 latek wyrwał mu ją. Przewrócił mężczyznę i kilkanaście razy uderzył go nią w głowę. Potem podpalił to mieszkanie.
Zobacz także:
Toruń w kolejnym tygodniu epidemii. Tak wygląda miasto! [zdjęcia]
Drastyczne wypadki żużlowców. Poznajecie tych zawodników?