Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naprawdę strach się zestarzeć

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Toruń nie jest dobrze przygotowany, by pomagać ciągle rosnącej grupie starszych mieszkańców. W mieście nie ma geriatrycznego oddziału w żadnym szpitalu i działa tylko jeden DPS. Bogatym pozostaje opieka prywatna.

<!** Image 3 align=none alt="Image 211961" sub="Wiele propozycji dla seniorów ma Uniwersytet Trzeciego Wieku, m.in. warsztaty
hafciarskie, podczas których powstają przepiękne prace [Fot.: Jacek Smarz]">

Toruń nie jest dobrze przygotowany, by pomagać ciągle rosnącej grupie starszych mieszkańców. W mieście nie ma geriatrycznego oddziału w żadnym szpitalu i działa tylko jeden DPS. Bogatym pozostaje opieka prywatna.

Starość po toruńsku, podobnie jak w wielu innych miastach kraju, oznacza rejestrowanie się, oczekiwanie w długich kolejkach i odwiedzanie kolejnych lekarzy specjalistów. Godny XXI wieku system opieki geriatrycznej (holistyczny, powszechny i kompleksowo zaspokajający potrzeby) nadal w Polsce nie istnieje. W Toruniu nie ma nawet stricte geriatrycznego oddziału w żadnym szpitalu. Dla całego 200-tysięcznego miasta istnieje tylko Oddział Kliniczny Psychiatrii Wieku Podeszłego w lecznicy na Bielanach. Dlatego coraz więcej starszych pacjentów leży na oddziałach internistycznych.<!** reklama>

Olbrzymim problemem jest też opieka nad mniej samodzielnymi seniorami. - To największy problem, jaki obserwują nasi pracownicy socjalni. Większy od kłopotów ekonomicznych ludzi starszych - mówi Kazimiera Podgórska, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. - Krewni nieopiekujący się swoimi seniorami najczęściej tłumaczą nam, że nie mają czasu, bo muszą zarabiać na utrzymanie swoich rodzin. Albo niczego nie tłumaczą, bo wyjechali pracować za granicę.

Pomoc instytucjonalna jest skromna. W samym Toruniu działa jeden Dom Pomocy Społecznej przy Szosie Chełmińskiej (łącznie 120 miejsc). Na przyjęcie czeka się tu 2-3 lata. Są też dwa takie dzienne domy: przy ul. Rydygiera z filią na ul. Gagarina i „Samarytanin” przy ul. św. Faustyny (też się czeka na przyjęcie). W mieście funkcjonują również trzy zakłady opieki długoterminowej (przewlekle chorzy). Tylko zamożnych stać na opiekę prywatną.

A ile osób zameldowanych na stałe lub czasowo w 200-tysięcznym Toruniu ma od 70 do 100 lat? Dokładnie 21 tysięcy i 6 osób. - Wyraźnie widać przewagę kobiet. W tej grupie jest ich 13 tys. 543, a mężczyzn 7 tys. 463 - podaje Iwona Czyż-Zalewska z Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta Torunia. - 101 lat i więcej ma natomiast 31 zameldowanych. Najstarszy jest mężczyzna urodzony w 1906 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska